Bogusław Kaczmarek jest w pełni przekonany, że nowy nabytek Lechii Gdańsk - Jarosław Bieniuk będzie solidnym punktem biało-zielonych. - Jestem tego pewien, to cały mój komentarz - powiedział wprost szkoleniowiec, który na zgrupowaniu we Wronkach obserwuje obecnie m.in. Pawła Wojciechowskiego, testowanego przez Lechię. - Na tą chwilę jest on z nami i trenuje. Decyzję co do jego przyszłości podejmiemy po dwóch sparingach - przekazał.
W poniedziałek Lechia Gdańsk zdobyła mistrzostwo Polski juniorów młodszych. Czy siedemnastoletni złoci medaliści mogą liczyć na grę w pierwszym zespole? - Po meczu tej drużyny z Zawiszą Bydgoszcz mówiłem już, że są to bardzo utalentowani chłopcy, mający olbrzymie predyspozycje i możliwości, aby grać na miarę poprzedników z roczników prowadzonych przez trenera Michała Globisza, czy generacja, którą wprowadzałem do ligi. Mówię tu o Wojciechowskim, Pawlaku, Motyce, Matuku, czy o moim synu. Nasi juniorzy młodsi mają duży talent i są przed nimi spore perspektywy - powiedział optymistycznie "Bobo" Kaczmarek. - Problem jest taki, że teraz ci chłopcy muszą odpocząć przez dwa tygodnie. Zanotowałem sobie już teraz sześć nazwisk. Ci chłopcy mają talent, ale bez pracy niewiele on znaczy. Moim zadaniem jest uchwycenie momentu, w którym będą gotowi na grę - przyznał trener w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Na zachodzie Europy, czy w Ameryce Południowej młodzi zawodnicy często nie tylko grają w pierwszych zespołach, ale i coraz śmielej pukają do reprezentacji. Polscy trenerzy do tego tematu podchodzą ostrożniej. - Ja jestem spokojny, jeśli chodzi o odkrywanie talentów. Jak wypuści się dziecko za szybko, to się ono przeziębia. Ja się na tym znam i wielu piłkarzy u mnie debiutowało w bardzo młodym wieku. Przykładami są Dudek, czy Tytoń, którzy nie wzięli się znikąd. Przemysław Tytoń nie miał jeszcze osiemnastu lat, gdy debiutował w prowadzonym przeze mnie Górniku Łęczna w meczu z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski - zauważył Kaczmarek. - Młodzi piłkarze Lechii muszą się nacieszyć tym mistrzostwem. Jak wrócimy z obozu we Wronkach, to się spotkamy. Złożyłem już gratulacje trenerowi Wilkowi i rozmawiałem z kapitanem drużyny. Przedstawiłem jakie jest credo mojej pracy. W Lechii chcę stawiać na młodzież, ale musimy zadbać o to, aby miała ona w drużynie odpowiednie wzorce i aby zespół był na poziomie T-Mobile Ekstraklasy. Muszą mieć przy kim czerpać doświadczenia, aby mieć naturalną lekcję poglądową - przekazał trener Lechii Gdańsk.
Z gdańskim klubem oficjalnie związali się już Grzegorz Rasiak, Andreu Guerao Mayoral oraz Jarosław Bieniuk. Czy można się jeszcze spodziewać transferów w Lechii? - To nie jest ciało hermetycznie zamknięte. Robimy drużynę na miarę naszych możliwości finansowych i preferencję piłkarzy. Szukamy wolnych zawodników, nie mających wielkich żądań finansowych, które gwarantują jakość. Dotychczasowymi transferami pokazaliśmy kierunek. Będziemy iść nim dalej oraz wprowadzać młodzież - zakończył Bogusław Kaczmarek.