- Wytłumaczenie jest bardzo proste. Obaj pozostają zawodnikami Kolejorza i dlatego wystąpili w meczu kontrolnym. Staram się być fair wobec swoich podopiecznych. Jeśli angażują się w trening, to dlaczego mieliby nie grać? Ich kontrakty kończą się 30 czerwca i do tego czasu odpowiadam za to, żeby byli przygotowani. To im ułatwi znalezienie nowych pracodawców. Niewykluczone przecież, że pojadą gdzieś na testy i wystąpią w potyczce kontrolnej. Muszą być w dobrej formie i dopóki są z nami, będziemy o to dbali - wyjaśnił opiekun Lecha, Mariusz Rumak.
Mimo normalnych treningów, zarówno Marcin Kikut, jak i Dimitrije Injac niebawem odejdą z Kolejorza. - W kwestii ich przyszłości nic się nie zmieniło. 30 czerwca obaj przestaną być piłkarzami naszego klubu - zaznaczył trener.
Wkrótce do zajęć powróci reprezentant Polski Rafał Murawski, który ze względu na udział w mistrzostwach Europy miał nieco dłuższy urlop niż reszta zespołu.