Bezbarwny finisz sezonu - relacja z meczu Bogdanka Łęczna - Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Piłkarze obu drużyn nie zamierzali przemęczać się na zakończenie sezonu, więc kibice nie oglądali efektownej gry. Lepiej spisywali się łęcznianie, ale nie znalazło to odzwierciedlenia w wyniku.

Lepiej mecz rozpoczęła Bogdanka, ale była na bakier ze skutecznością. Trzykrotnie celu chybił Tomas Pesir, a rajdy Michała Renusza nie przynosiły korzyści dla zespołu. Z kolei Termalica Bruk-Bet Nieciecza przebudziła się po kwadransie, gdy Piotr Ceglarz zmarnował sytuację sam na sam z Sergiuszem Prusakiem.

Łęcznianie wypracowali optyczną przewagę, a najbliżsi szczęścia byli w 34. minucie po błędzie Jakuba Czerwińskiego. Wojciech Łuczak stanął oko w oko z Maciejem Budką i trafił prosto w niego. Natomiast goście liczyli głównie na stałe fragmenty gry oraz kontry. Tuż przed przerwą atomowy strzał z rzutu wolnego oddał Dariusz Pawlusiński i bramkarz z trudem odbił futbolówkę.

Tuż po zmianie stron kolejną niezłą okazję zmarnował Ceglarz. Bogdanka zdołała opanować sytuację, jednakże kibice mieli prawo narzekać na poziom gry. Po jednej z nielicznych akcji to Termalica Bruk-Bet mogła objąć prowadzenie. W pole karne gospodarzy wpadł Emil Drozdowicz i z 14 metrów trafił w słupek. Bliski szczęścia był także Pawlusiński, lecz z ostrego kąta strzelił w boczną siatkę.

Obie drużyny nie przejawiały chęci do postawienia wszystkiego na jedną kartę. Więcej ambicji wykazali gospodarze, jednak nie udało im się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Po raz drugi w obecnym sezonie Bogdanka bezbramkowo zremisowała z Termaliką Bruk-Bet.

Po meczu powiedzieli:

Piotr Rzepka (trener Bogdanki): Moim zdaniem mecz był wyjątkowo techniczny, jak na rozgrywki I-ligowe, bo z reguły przeważają aspekty wolicjonalne. Sytuacje były z reguły po bardzo ładnych akcjach. Zabrakło skuteczności, ale po niektórych akcjach ręce same składały się do oklasków. Mecz był przyjemny dla oka i fajnie było na niego popatrzeć.

Dusan Radolsky (trener Termaliki Bruk-Bet): W dzisiejszym meczu zabrakło bramek, bo były sytuacje z jednej i z drugiej strony. Gospodarze przeważali, ale my zagraliśmy rozsądnie. W ciągu meczu musiałem cztery razy przemeblować obronę. Myślę, że moi zawodnicy byli małymi bohaterami tych rozgrywek. Bardzo cieszę się, że nie przegraliśmy tego ostatniego meczu. Mam nadzieję, iż w przyszłości wyciągniemy wnioski z tego sezonu.

Bogdanka Łęczna - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 0:0

Składy:

Bogdanka: Prusak - Pielorz, Magdoń, Sołdecki, Borovicanin (72' Nildo) - Zuber, Łuczak, Nikitović, Bartoszewicz, Renusz - Pesir.

Termalica Bruk-Bet: Budka - Skołorzyński, Czerwiński, Piątek (46' Metz), Kubowicz - Pawlusiński (89' Martuś), Rybski, Jarecki, Ceglarz, Szałęga - Drozdowicz.

Żółte kartki: Borovicanin, Łuczak, Magdoń (Bogdanka) oraz Rybski (Termalica Bruk-Bet).

Sędzia: Piotr Siedlecki (Warszawa).

Widzów: 1000.

Komentarze (0)