We wtorek gazeta Mladá Fronta Dnes napisała, że na celowniku Białej Gwiazdy znalazł się obrońca Petr Kaspřák, który obecnie jest związany z czeskim drugoligowcem 1. FC Slovácko. Dwudziestoczteroletni defensor miał przyjechać do Polski w miniony weekend, ale do tego nie doszło. Klub z Uherskégo Hradiště w dalszym ciągu czeka na konkretną ofertę Wisły.
- Jeśli Kaspřák miałby odejść to za sumę rzędu 7-10 milionów koron (270-385 tysięcy euro - przyp. red. W.Ś) - powiedział menedżer sportowy 1. FC Slovácko, Petr Pojezný.
Kaspřák w przeszłości grał w Polsce w barwach Pogoni Szczecin. Poza tym w dotychczasowej karierze był związany z takimi zespołami jak: Viktoria Žižkov, Banik Ostrawa i FC Bohumin.
Wszystko wskazuje na to, iż tej zimy drużynę z Reymota opuści pomocnik Jacob Burns. W ostatnim czasie wiele mówiło się o tym, że powróci on do ojczystej Australii. Znalazł się on podobno na liście życzeń Central Coast Mariners FC.
Jednak nie jest wykluczone, iż futbolista zostanie w Europie. Z informacji, do których dotarły Sportowe Fakty wynika, że jest on bardzo blisko przenosin do greckiego pierwszoligowca - Apollonu Kalamarias. Burns w przypadku pomyślnych testów medycznych, miałby z tym klubem podpisać 1,5-roczny kontrakt.