O pogarszającej się sytuacji Artura Sobiecha wynikającej m.in. z transferu Mame Birama Dioufa z Man Utd informowaliśmy kilka dni temu TUTAJ. Okazuje się, że nadchodzące kłopoty dostrzegł również sam zawodnik i poprosił o interwencję swojego menedżera, który skontaktował się z dyrektorem sportowym Hannoveru, Joergiem Schmadtke.
- Sam Sobiech nie prosił o wypożyczenie, aby grać częściej w kontekście występów w drużynie narodowej. Jednak tuż po pozyskaniu Dioufa, menedżer Sobiech zapytał mnie, czy ten transfer coś zmienia w sytuacji Polaka w H96 i czy powinien zacząć być aktywny na rynku transferowym. Odpowiedziałem mu, że nie jest to konieczne. Zobaczymy, jak Sobiech będzie się rozwijał do końca wiosny i dopiero później wspólnie podejmiemy decyzję co do jego przyszłości - przyznaje w rozmowie z Hannoversche Allgemeine Zeitung Schmadtke.
Niemal pewnym jest jednak, że Sobiech w tym sezonie nie będzie gra i nie będzie grał tak często, jakby sobie tego życzył. Ma aż 4 wyżej notowanych konkurentów! Jeśli w najbliższych tygodniach wypadnie nawet z meczowej "18", nie można wykluczyć, że będzie domagał się wypożyczenia jeszcze przed EURO 2012. Okno transferowe w Polsce zamyka się wraz z końcem lutego...