W rundzie jesiennej Kolejarz zaprezentował się jako zespół regularnie zdobywający punkty w meczach wyjazdowych. Systematyczność towarzyszy drużynie ze Stróż również podczas sparingów, gdyż spośród trzech meczów wszystkie zakończyły się remisem. Sobotnia potyczka z Garbarnią Kraków wydawała się szansą na pierwsze w tym roku zwycięstwo, jednak mecz zakończył się wynikiem 3:3. - To był całkiem dobry mecz w naszym wykonaniu, ale poważnym mankamentem było zbyt łatwe tracenie bramek. Można też powiedzieć, że brakowało nam szybkości, ale to efekt treningu siłowego, nad którym aktualnie pracujemy. Taka sytuacja była do przewidzenia - podsumował trener.
W sparingu wystąpiło trzech zawodników, którzy być może wzmocnią drużynę przed rundą wiosenną. Krzysztof Gajtkowski z Warty Poznań, a także Dawid Rupa i Bruno Żołądź z Cracovii. - Zagrali zawodnicy aspirujący do występów w naszej drużynie i przyglądamy się im. Nie chcę teraz oceniać ich gry, jesteśmy w trakcie testów, a na oceny przyjedzie czas - wyjaśnił Przemysław Cecherz.
Jak zapewnia trener, okres przygotowawczy przebiega zgodnie z założeniami. - Realizujemy program jaki sobie założyliśmy i na miarę naszych możliwości przygotowujemy się do rundy wiosennej. Trenujemy w hali, siłowni, korzystamy też z pobliskiego orlika oraz naszych obiektów. Zawsze mogłoby być lepiej, ale nie ma co narzekać, wykorzystujemy w pełni to co mamy do dyspozycji.
- Ciężko trenujemy, gramy sparingi i eliminujemy błędy jakie nam się przytrafiają. Jestem zadowolony z dotychczasowych meczów kontrolnych, widać dobrą grę naszego zespołu. Wszystkie elementy powoli sobie układamy na boisku i można spodziewać się równie dobrej gry na wiosnę, jak było to w rundzie jesiennej – powiedział dla portalu SportoweFakty.pl szkoleniowiec Kolejarza Stróże.
Wyjaśniły się także pierwsze kwestie personalne. - Dawid Szufryn u nas zostaje, zatem temat sprowadzenia Marcina Dymkowskiego, grającego ostatnio w Sandecji, jest nieaktualny. Liczymy, że Dawid szybko wróci do zdrowia i będziemy mieli z niego pożytek. Był temat również Łukasza Zaniewskiego, ale nie będzie on naszym zawodnikiem - dodał.
W temacie personaliów i szczegółów, dotyczących transferów planowanych przez drużynę ze Stróż, trener nie był skory do ujawniania informacji. - Obecnie testujemy zawodników, jesteśmy również w trakcie rozmów ale szczegółów nie chce zdradzać. Życie pokazało, że szybko może się to zemścić, więc zachowany to w tajemnicy. Przyglądamy się trzem zawodnikom, powinno ich ostatecznie być pięciu i mam nadzieję na szybkie zamkniecie kadry. Chciałbym w ciągu najbliższych dni mieć już drużynę skompletowaną - zakończył Cecherz.