Poważnie zaniepokojone są media w państwach, których reprezentacje trafiły do grupy B. "Los nie był łaskawy dla Niemców" - pisze Kicker. "Grupa śmierci - Holandia i Ronaldo" - twierdzi portal sport1.de. "Nasz selekcjoner mógł mieć mieszane uczucia podczas losowania. Niemcy pokonali nas ostatnio 3:0, a Portugalia to rywal, którego można się obawiać. Dania wydaje być się w tym zestawieniu dostarczycielem punktów" - ocenia holenderski voetbalprimeur.nl. "Zarówno z Portugalią, jak i z Niemcami mamy bardzo złe wspomnienia" - dodaje De Telegraaf.
- To prawdopodobnie najsilniejsza, najciekawsza i najbardziej wyrównana grupa, jaką można było sobie wyobrazić. Dania to również bardzo silny i świetnie zorganizowany przeciwnik. Każdy rywal będzie trudny do pokonania - skomentował Joachim Loew. - Musimy zaakceptować to losowanie, nie mamy wyjścia. Na pewno będziemy walczyć - stwierdził selekcjoner Portugalii, Paolo Bento, którego podopieczni niedawno wyraźnie przegrali z Danią. Losowanie sarkastycznie skomentował Morten Olsen: - Szkoda, że nie dostaliśmy jeszcze Hiszpanii!.
Umiarkowanie zadowoleni z przebiegu losowania w Kijowie są Anglicy. "Udało się uniknąć największych potęg" - cieszy się Daily Mail. SkySports zwraca uwagę na coś innego. "Wybraliśmy już naszą bazę w Polsce, podczas gdy wszystkie mecze w fazie grupowej rozegramy na Ukrainie" - zauważa. Z Synami Albionu rywalizować będą m.in. Francuzi. "Nie jest ani źle, ani dobrze. Biorąc pod uwagę, że byliśmy losowani z ostatniego koszyka, nie powinniśmy narzekać, że najsilniejszy rywal w grupie to Anglia" - komentuje L'Equipe.
Rywalizacja z Włochami nie przeraża Hiszpanów. - Najważniejsze, że trzy mecze rozegramy w Polsce. Mam nadzieję, że w finale Hiszpania zmierzy się z Niemcami - prognozuje Vicente del Bosque. "W ćwierćfinale trafimy prawdopodobnie na Anglię albo Francję" - wyklucza możliwość odpadnięcia już w fazie grupowej Marca. W Italii wiele pisze się o rywalizacji Azzurrich z Irlandią, którą prowadzi Giovanni Trappatoni. "Losowanie było słodko-gorzkie" - uważa La Reppublica. "Nie jest to zła grupa, a już na pewno nie tak zła, jak grupa B, z której może wyjść każdy" - dodaje Tuttosport.
Zadowolenia nie kryją media w państwach, których drużyny narodowe trafiły do grupa A. "Wyniki losowania przypominają te z 2004 roku, gdy zdobyliśmy mistrzostwo Europy. Wtedy również na inaugurację graliśmy z gospodarzem (Portugalią), a rywalizację kończyliśmy meczem z Rosją. To dobry omen. Trzeba jednak pamiętać, że w czterech ostatnich meczach nie strzeliliśmy Polsce gola" - przekonuje grecki portal contra.gr. "Miłosierny los. Dziękujemy Zizou" - komentują zgodnie czeski Blesk i grecki sport24.gr. "Rosja miała nieprawdopodobne szczęście! Teraz możemy cieszyć się chwilą, jednak od jutra trzeba rozpocząć ostre przygotowania. Dla każdej drużyny wyjście z tej grupy będzie ciężkie. Co ciekawe, Grecja jest dla nas stałym rywalem na wielkich imprezach" - pisze portal sport.ru.
Wszystkie media podkreślają, że Marco van Basten i Zinedine Zidane rozlosowali wyraźną grupę marzeń oraz grupę śmierci. "Polska została oszczędzona" - uważa L'Equipe. - Najsłabsza jest grupa A, ale cieszymy się, że trafiliśmy do grupy D. Mamy silnych rywali, jednak w grupie B są mocniejsze zespoły - przyznaje Fabio Capello. Niemcy z takiego, a nie innego układu grup widzą korzyści dla reprezentacji Joachima Loewa. Jeśli już uda jej się awansować do najlepszej "8", w ćwierćfinale czekać będą na nią teoretycznie słabsi rywale z grupy A.