VfL Wolfsburg, choć w lecie dokonał istotnych wzmocnień, spisuje się fatalnie. Odpadł w 1. rundzie Pucharu Niemiec, a w Bundeslidze po klęsce 1:5 z Borussią Dortmund spadł na 13. pozycję w tabeli. Mimo to władze klubu z głównym sponsorem Volkswagenem na czele stoją murem za trenerem Felixem Magathem, który w 2009 roku doprowadził klub do pierwszego w historii tytułu mistrzowskiego. Szkoleniowiec w styczniu znów otrzyma wiele milionów euro na dokonanie wzmocnień.
Żeby dla nowych nabytków znalazło się miejsce w kadrze (chodzi nawet o 6 nowych graczy; na liście życzeń znanego z katorżniczych treningów trenera widnieje m.in. nazwisko Michała Żyry z Legii Warszawa), ktoś musi ją opuścić. Dziennik Bild wytypował piłkarzy, którzy najbardziej rozczarowali Magatha i nie otrzymają kolejnych szans. Na czarnej liście znaleźli się Patrick Helmes, Sotirios Kyrgiakos, Jan Polak, Koo Ja-Cheol, Yohandry Orozco oraz Mateusz Klich, choć 21-latek nie otrzymał ani jednej szansy w oficjalnym meczu pierwszej drużyny.
Decyzja byłego trenera Bayernu i Schalke może być pokłosiem środowego sparingu Wilków z Energie Cottbus, w którym Klich zawiódł na całej linii (więcej TUTAJ). Jak dowiedział się Bild, Klichowi zostanie zasugerowane, by już w styczniu poszukał nowego pracodawcy. Niewykluczone więc, iż młodzieżowy reprezentant Polski po zaledwie pół roku powróci do T-Mobile Ekstraklasy. Ofensywny pomocnik z pewnością przydałby się walczącej o utrzymanie Cracovii.