- Ciężko mi zaakceptować obecną sytuację, nawet jeśli ostatnio częściej dostaję miejsce w pierwszym składzie - powiedział. - Mario Goetze jest bardzo dobrym zawodnikiem i nie podważam decyzji trenera. Uważam jednak, że z moimi umiejętnościami i możliwościami nie powinienem spędzać czasu wśród rezerwowych. Tym bardziej że wiem, iż w innym klubie będę miał szansę na regularną grę.
W ostatnim czasie w Niemczech o Błaszczykowskim zrobiło się głośno po tym, jak w wywiadzie powiedział, że w Dortmundzie jest wykorzystywany. - Powiedziałem, że nie jestem wykorzystywany, bo za często siedzę na ławce rezerwowych, i ktoś źle wszystko przetłumaczył. Gazety pisały już sprostowania. Zastanawiam się, komu zależy na takim zamieszaniu. Ktoś chyba chce, żebym odszedł z Borussii i zwolnił miejsce dla jakiegoś faworyta miejscowych dziennikarzy. Ale nie ma co ukrywać, nie jestem zadowolony z sytuacji w klubie. Staram się to pokazywać nie tylko w wywiadach, ale też na boisku. Niemcy widzą, jak gram w reprezentacji, także w meczu przeciwko ich drużynie w Gdańsku - wyjaśnił reprezentant.
Źródło: Rzeczpospolita.