Primera Division: Fabregas i Sanchez już strzelają, Barca zatopiła Żółte Łodzie Podwodne (wideo)

Już pierwsza seria spotkań pokazała, że Real Madryt i FC Barcelona nie mają sobie równych w hiszpańskiej lidze. Królewscy pokonali 6:0 Saragossę, natomiast w ostatnim meczu kolejki Blaugrana wygrała z czwartą ekipą poprzedniego sezonu aż 5:0. Sezon od dubletu rozpoczął Lionel Messi, a swoje pierwsze bramki w rozgrywkach Primera Division zdobyli Cesc Fabregas oraz Alexis Sanchez.

W tym artykule dowiesz się o:

Z aż pięciu defensorów przed poniedziałkowym spotkaniem nie mógł skorzystać Josep Guardiola. W kadrze zabrakło kontuzjowanych Gerarda Pique, Carlesa Puyola, Adriano oraz Maxwella, a za kartki wykluczony był Daniel Alves. Hiszpańska prasa obstawiała, że szkoleniowiec na inaugurację ligi da szansę młodym piłkarzom, jednak zamiast tego ustawił tuż przed Victorem Valdesem ledwie trzech piłkarzy, w tym dwóch nominalnych pomocników.

W pierwszej jedenastce znalazło się miejsce również dla nowych nabytków Dumy Katalonii - Cesca Fabregasa i Alexisa Sancheza. Z kolei eksperymentalnie ustawioną obronę gospodarzy miał niepokoić Giuseppe Rossi. Co ciekawe, napastnik Villarreal znajdował się w kręgu zainteresowań aktualnych mistrzów Hiszpanii, ale ci ostatecznie zdecydowali się na zakup Chilijczyka.

Włoch w pierwszej części gry był bardzo bliski trafienia, ale po jego strzale piłka odbiła się od bramkarza gospodarzy i uderzyła w poprzeczkę. Była to jedna z nielicznych okazji bramkowych dla Żółtych Łodzi Podwodnych, które przed spotkaniem zapowiadały nawet walkę o zwycięstwo.

Ostatecznie skończyło się tryumfem mistrzów 5:0. Dobrze w zespół wkomponował się Fabregas, który świetnie współpracował zarówno z Lionelem Messim, jak i Thiago Alcantarą. Hiszpanowi udało się nawet zdobyć swoją pierwszą bramkę w Primera Division. Bramkowy debiut w hiszpańskiej lidze zaliczył także drugi nowy nabytek Katalończyków.

Ponadto na listę strzelców wpisali się Thiago (gol i dwie asysty) oraz Messi (dublet i asysta). Co ciekawe, dla Argentyńczyka był to już 100 i 101 gol na stadionie FC Barcelony.

Po pierwszej serii spotkań gracze Guardioli zajmują drugie miejsce i przegrywają ledwie jedną bramką z Realem Madryt, który w niedzielę zdeklasował Saragossę 6:0. Giganci już po pierwszych meczach zajmują dwie czołowe lokaty. Czy taka sytuacja będzie się już powtarzać z kolejki na kolejkę aż do końca sezonu?

FC Barcelona - Villarreal 5:0 (2:0)

1:0 - Thiago 25'

2:0 - Fabregas 45'

3:0 - Sanchez 47'

4:0 - Messi 51'

5:0 - Messi 75'

Składy:

FC Barcelona: Valdes - Mascherano, Busquets, Abidal - Fabregas (70' Jonathan Dos Santos), Keita, Thiago, Iniesta (55' Xavi) - Pedro (66' Villa), Messi, Sanchez.

Villarreal: Lopez - Zapata, Gonzalo, Musacchio, Oriol - Valero (49' Camunas), Marchena, Bruno, Cani (58' Wakaso) - Nilma (55' Senna), Rossi.

Żółte kartki: Mascherano, Fabregas, Sanchez (FC Barcelona) oraz Zapata, Wakaso, Marcheno (Villarreal).

Thiago na 1:0:

Fabregas na 2:0:

Sanchez na 3:0:

Messi na 4:0:

Messi na 5:0:

Źródło artykułu: