Burmistrz Żar włączył się do rozmów między klubami, gdyż fuzja będzie korzystna również dla miasta. - Rozmawiałem z zarządami obu klubów. Na początku stycznia spotkamy się ponownie. Podczas kontroli Regionalna Izba Obrachunkowa zwróciła nam uwagę, że opłacamy sport kwalifikowany, czyli seniorski, a możemy jedynie dawać pieniądze na sport młodzieżowy. Jak wynika z naszych rozmów, sponsorzy będą wtedy bardziej skłonni finansować jeden mocny klub. Sprawdzaliśmy już w LZPN i nie ma żadnych przeciwwskazań - na łamach Gazety Lubuskiej wyjaśnia Roman Pogorzelec.
Połączenie, ale tylko pod pewnymi warunkami, może być zaakceptowane przez kibiców. - Dzwonią do nas ludzie, którzy podkreślają, że chcą aby Promień istniał, żeby zachowana została nazwa. To dla nich legenda piłki w mieście - dodaje prezes Promienia Jerzy Opala. Wiele obaw mają również fani kunickiej Unii. Trudno więc określić, jaki będzie finał negocjacji.