- Straciliśmy dwa oczka. Jak wiadomo, chcemy awansować do ekstraklasy i punkty będą nam bardzo potrzebne. Mecz był ciężki. Wiedzieliśmy, że Warta przyjedzie do Łodzi trochę osłabiona, ale u nas też były ubytki kadrowe. Mimo to bardzo chcieliśmy wygrać, co nam się niestety nie udało - stwierdził Jakub Kosecki.
21-letni pomocnik dostrzegł też pozytywne strony piątkowego spotkania. - Możemy cieszyć się z tego, że nie straciliśmy gola. Ostatnio rzadko kończyliśmy mecze z czystym kontem.
- Trzeba wyciągnąć wnioski. Musimy potrenować, żeby w kolejnych potyczkach wypracowywać więcej sytuacji strzeleckich. W piątek kilka ich stworzyliśmy, lecz zabrakło nam precyzji - dodał Kosecki.
W następnej kolejce zespół Andrzeja Pyrdoła znów czeka trudny pojedynek. Łodzianie wyjadą bowiem do Łęcznej, gdzie zmierzą się z solidną w rundzie wiosennej Bogdanką.