W weekend Kanonierzy zagrali mecz Pucharu Anglii z Leyton Orient i zremisowali z zespołem League One 1:1. Potrzebna będzie zatem powtórka. Arsene Wenger dał szansę rezerwowym. Między słupkami stanął Manuel Almunia, ale stracony gol obciąża jego konto. Dlatego Szczęsny nie musi obawiać się o miejsce w składzie. Będzie to dla niego siódmy mecz w Premier League oraz czternasty w tym sezonie. Ostatnio wystąpił w pojedynku z FC Barceloną. Podstawowi gracze Arsenalu mieli zatem tydzień, aby odpocząć.
W razie zwycięstwa na Emirates Stadium Kanonierzy nie zostaną liderem. Tracą bowiem cztery punkty do pierwszego Manchesteru United. Jednak dzięki temu będą mogli wywrzeć presję na graczach Czerwonych Diabłów. Stoke w ligowej tabeli zajmuje dziesiąte miejsce. Na wyjeździe gra jednak bardzo słabo, o czym świadczy dziewięć porażek w czternastu spotkaniach. Szczęsny przez cały mecz może nie mieć do obrony ani jednego strzału...
We wtorkowy wieczór Tottenham Hotspur zagra na stadionie beniaminka - Blackpool. Koguty mają szansę na awans na trzecie miejsce, ale zapewni go im tylko zwycięstwo. Blackpool po świetnym początku sezonu teraz ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.
Zaległe mecze Premier League:
Blackpool - Tottenham Hotspur, wtorek 21:00
Arsenal Londyn - Stoke City, środa 20:45