Zimą do tego kraju trafiło aż trzech napastników z Polski: Paweł Brożek, Kamil Grosicki oraz Marcin Robak. Czy sobie poradzą? - Brożek na pewno tak. Robak też potrafi zagrać na odpowiednim poziomie. Obcokrajowcy jako napastnicy są tutaj bardzo cenieni. Co do Grosickiego i Sivassporu - ciężko gra się w tym klubie. Ja na pewno nie zdecydowałbym się na występy tam, no chyba żeby decydowały względy finansowe. Sivas to miejscowość położona w południowo-wschodniej części kraju. Oprócz piłki nie ma tam nic innego do roboty. Jest przy tym bardzo zimno - mówi w wywiadzie dla Faktu Roman Dąbrowski, który przyjął tureckie obywatelstwo i w tym kraju posługuje się nazwiskiem Kaan Dobra.
- W 2007 roku skończyłem przygodę z piłką w klubie, w którym ją w Turcji zaczynałem, czyli w Kocaelisporze. Potem przez rok szkoliłem tam jeszcze juniorów. Teraz jestem na tymczasowej emeryturze i mieszkam w Istambule - dodaje.
Źródło: Fakt.