Storari i Vieira przed meczem Manchester City - Juventus

Zarówno broniący bramki Juventusu Turyn Marco Storari, jak i były zawodnik ekipy ze stolicy Piemontu, który obecnie gra dla Manchesteru City zapowiadają walkę o zwycięstwo. Już w czwartek czeka nas pojedynek wspomnianych klubów.

Marco Storari: Przed nami ważny tydzień

Bramkarz Juventusu Turyn, Marco Storari zdaje sobie sprawę z tego, że to dla Starej Damy niezwykle ważny tydzień. Najpierw Bianconeri zagrają na wyjeździe z Manchesterem City, a następnie na San Siro z Interem Mediolan.

- Wiemy, że przed nami ważny tydzień, ale nie wolno nam myśleć o Interze. Teraz jesteśmy gotowi aby rozgrywać ważne mecze, zwłaszcza że jesteśmy w znakomitych nastrojach po meczu z Cagliari. Jesteśmy gotowi na mecz w Lidze Europejskiej i chcemy grać w tych rozgrywkach tak długo, jak to tylko możliwe. Jak mówią w takich przypadkach: Tańcz i tańczymy - powiedział.

- Tevez? To doskonały napastnik, ale nie tylko on gra w Manchesterze City. Wiemy, że w takich meczach jak ten liczy się każda bramka. My musimy poprawić naszą grę w obronie. Musimy zachować pewną równowagę i dlatego ciężko pracujemy - dodał.

Patrick Vieira: Juventus to zawsze Juventus

Patrick Vieira, który w przeszłości grał w Juventusie Turyn jest gotowy na to, aby ponownie spotkać się ze Starą Damą. Francuz ma nadzieje, że on i jego Manchester City pokonają popularnych Bianconerich.

- Nie wiem, czy jesteśmy na tyle dojrzali, aby osiągnąć sukces, ale uważam, że brakuje nam jakości. Prawdą jest, że sam nie wiem, dlaczego zespół jest zupełnie nowy, ale jesteśmy mocni i chcemy wygrywać - stwierdził.

- W ostatnich latach próbowałem wrócić do optymalnej formy. Choć Juventus teraz być może nie jest tak silny jak kiedyś, to należy pamiętać, że to zawsze Juventus. Juve, w którym grałem to jeden z najsilniejszych klubów na świecie. To było bardzo pozytywne doświadczenie. Nie wiem jak daleko jest Juventusowi do tego co prezentował kiedyś, ale żeby zbudować mocny zespół potrzeba czasu. Odszedłem po upływie zaledwie roku, bo nie chciałem grać w Serie B. Było mi przykro, ale takie jest życie piłkarza. Tamten sezon w Juventusie był naprawdę piękny. Zaproszenie do Juventusu? Nie skorzystałbym. Spędziłem w Turynie tylko rok, a w porównaniu do tego co było kiedyś pozostał tylko Del Piero - dodał.

Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu Anglicy pokonali FC Salzburg 2:0, a Juve tylko zremisowało 3:3 z Lechem.