- Nawet premie za Legię mieliśmy największe. Po 10, albo nawet 12 tysięcy złotych na głowę. W hucie Batory, naszym patronackim zakładzie, miesięczna pensja wynosiła wówczas pięć tysięcy (...) - dodaje.
W tabeli ekstraklasy Legia zajmuje siódme miejsce, mając na koncie sześć punktów. Ruch znajduje się na dwunastej pozycji. W dorobku ma cztery "oczka". Obie drużyny nie grają tak, jakby sobie tego życzyły.
Cały wywiad w Przeglądzie Sportowym.