Do stołecznych wpłynął faks z ofertą za tego pomocnika. Rosyjskie drużyny oferują nawet 1,5 miliona euro. Tak więc legioniści mogliby ubić niezły interes, bowiem w 2006 roku Radović przyszedł do Legii za 800 tys. Euro.
Dyrektor sportowy warszawian nie wyobraża sobie takiego rozwiązania: - Mogę tylko potwierdzić, że dostaliśmy ofertę kupna tego zawodnika, ale w ogóle nie dopuszczamy możliwości, że Radović opuści nas w najbliższym czasie - powiedział dla Przeglądu Sportowego Mirosław Trzeciak.
23-latek zarabia w Legii około 170 tys. euro, a przechodząc do Spartaka mógłby mieć czterokrotnie większą pensję (ok. 700 tys.).