Torres nie dla Man City
Roberto Mancini gorzko zapiał. Nie pozyska Fernando Torresa, ponieważ Manchester City nie zakwalifikował się do Ligi Mistrzów. To miało być największym argumentem dla hiszpańskiego snajpera.
- Czy możemy ściągnąć topowych piłkarzy takich jak Torres? Nie wiem, ale nie sądzę. Jeśli zakończylibyśmy sezon w czwórce, to łatwiej byłoby nam ich pozyskać. Teraz sytuacja jest inna. Zawodnicy wolą grać w Lidze Mistrzów, a nie w Lidze Europejskiej. Jednak jest też mnóstwo piłkarzy w Europie, którzy chcą grać dla Manchesteru City - powiedział The Sun menedżer The Citizens.
Drogba przeprosił Lamparda
Bardzo sfrustrowany był Didider Drogba, kiedy Frank Lampard nie pozwolił mu wykonywać rzutu karnego w meczu z Wigan Athletic. Cała sytuacja miała miejsce w pierwszej połowie, przy stanie 1:0 dla The Blues.
Drogba miał wówczas tyle samo bramek, co Wayne Rooney. Chciał zdobyć gola z "jedenastki" i wyprzedzić Anglika. Jednak Lampard nie dał wykonać rzutu karnego Drogbie. - Tak, rozumiałem Lamparda. Ale w tym samym czasie byłem rozczarowany, ponieważ chciałem zdobyć bramkę. Na początku nie byłem szczęśliwy, lecz później zrozumiałem, że popełniłem duży błąd. On miał rację - powiedział Drogba.
Co na to Lampard? - Nic się nie stało. To jest właśnie Didier. On zawsze jest głodny bramek. Drogba ostatecznie ustrzelił hattrick i został królem strzelców.
Arsene Wenger: Chamakh będzie pierwszy
Nie ma wątpliwości, że Marouane Chamakh będzie pierwszym letnim nabytkiem Arsenalu Londyn. Otwarcie mówi o tym Arsene Wenger. Kontrakt Marokańczyka wygasa w przyszłym miesiącu i lada dzień oficjalnie zostanie graczem Kanonierów.
- Tak, on powinien być pierwszy. Kończymy już papierkową robotę i medyczną. Jeszcze nie wszystko skończone, ale jest już bardzo blisko - przyznał Francuz. Już rok temu Wenger bardzo poważnie interesował się Chamakhem, ale wówczas nie doszło do transferu. Mimo to Wenger nie zapomniał o nim i od nowego sezonu będzie miał go do dyspozycji.
Malouda chce podwójnej korony
Mistrzostwo Anglii Chelsea Londyn już ma. Teraz do kolekcji The Blues brakuje Pucharu Anglii. W sobotę na Wembley londyńczycy zagrają z Portsmouth. Są zdecydowanym faworytem i nie powinni mieć problemów z ograniem The Pompey.
- Finał powinien być trudny. Nie możemy się zdekoncentrować. Musimy zagrać na naszym najlepszym poziomie. Kocham Wembley, ponieważ tam strzeliłem swoją pierwszą bramkę w Anglii - powiedział Florent Malouda, jeden z bohaterów Chelsea.
Bellamy jednak zostanie w Man City?
Szkoleniowiec Manchesteru City Roberto Mancini przyznał, że Craig Bellamy może w kolejnym sezonie nadal występować na City of Manchester Stadium. Walijczyk nie jest pupilem Włocha, który często sadza go na ławce rezerwowych.
Nie zagrał też w ostatnim pojedynku z WHU, co wywołało falę spekulacji. - Miał problem z kostką po meczu z Tottenhamem. Sądzę, że będzie z nami w kolejnym sezonie - oznajmił Roberto Mancini.
Cahill blisko nowego kontraktu
Everton potwierdza, że wkrótce nowy kontrakt podpisze Tim Cahill. Australijczyk ma związać się z The Toffees na kilka najbliższych lat. Jego dotychczasowa umowa wygasa wprawdzie dopiero za dwa lata, to i tak na Goodison Park nie mają wątpliwości, że Cahill to jeden z najważniejszych piłkarzy w The Toffees.
- Jesteśmy w zaawansowanej fazie negocjacji z Timem i jego agentem. Mamy nadzieję, że podpisze nowy, czteroletni kontrakt jeszcze przed mistrzostwami świata - przyznał Robert Elstone, dyrektor wykonawczy The Toffees.
Allardyce ma nadzieję, że Pedersen zostanie
Menedżer Blackburn Rovers Sam Allardyce przyznał, że ma nadzieję, iż Morten Gamst Pedersen zostanie na Ewood Park. Jego kontrakt wygasa wraz z końcem czerwca.
28-latek jest wyróżniającą się postacią Blackburn. Wiele mocniejszych zespołów interesuje się nim, a Pedersen jeszcze nie podjął decyzji, gdzie będzie grał w przyszłym sezonie.
Boa Morte pożegna się z WHU
Piłkarz West Ham United Luis Boa Morte potwierdził, że mecz z Manchesterem City był jego ostatnim w barwach Młotów. Z końcem czerwca wygaśnie jego kontrakt i Portugalczyk nie zostanie na Upton Park. Przygodę z WHU zakończył strzeloną bramką Manchesterowi City.
- Miałem kilka trudnych momentów z fanami West Ham, ale to tylko futbol. Chcę nadal pracować i nie odwracać się wstecz - to jest droga w futbolu - powiedział Boa Morte.