Po przerwie reprezentacyjnej FC Barcelona i CA Osasuna przystąpiły do bezpośredniego starcia w ramach zaległego meczu 27. kolejki hiszpańskiej La Ligi. W kadrze Barcy zabrakło wielkiej gwiazdy - Raphinhy, która dopiero dzień wcześniej wrócił ze zgrupowania.
Spotkanie to na ławce rezerwowych rozpoczął z kolei Robert Lewandowski. Już w 11. minucie wynik rywalizacji otworzył za to jego zmiennik - Ferran Torres (gola zobaczysz TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znakomita atmosfera w kadrze. Tak się bawią Hiszpanie
"Duma Katalonii" nie potrzebowała wiele czasu, by podwyższyć prowadzenie. W 21. minucie Dani Olmo został sfaulowany w polu karnym i sędzia podyktował "jedenastkę", a podszedł do niej sam poszkodowany.
Hiszpan nie wykorzystał dogodnej okazji do zdobycia bramki, bo golkiper Osasuny obronił jego strzał. Tyle tylko, że obrońca gości za wcześnie wbiegł w pole karne i doszło do powtórki. Wówczas Olmo wybrał ten sam róg, na co nie zdecydował się Sergio Herrera i tym samym zrobiło się 2:0.
Mimo zdobycia bramki pomocnik Barcelony nie może być zadowolony. Zaledwie siedem minut później opuścił boisko z uwagi na kontuzję. To już kolejny raz w tym sezonie, gdy Olmo ma problemy zdrowotne.
"Blaugrana" ostatecznie pokonała Osasunę 3:0, a wynik meczu w 77. minucie ustalił Robert Lewandowski. Jeżeli natomiast chodzi o Olmo, to dziennikarz Javi Miguel przekazał, iż doznał kontuzji prawego mięśnia przywodziciela. Wstępne prognozy wskazują, iż nie jest to poważny uraz.