Legia Warszawa zwyciężyła z Jagiellonią Białystok 3:1, awansując do półfinału Pucharu Polski. Mecz obfitował w kontrowersyjne decyzje sędziowskie, które wywołały burzliwe reakcje. Tomasz Kupisz, komentując spotkanie w studiu Meczyki.pl, nie krył oburzenia.
- To, co stało się w drugiej połowie, to skandal. Trzeba to szczerze powiedzieć. (...) Wygląda na to, że VAR może robić, co chce - mówił Kupisz. Jego zdaniem, długotrwała analiza sytuacji z Oskarem Pietuszewskim była niepokojąca.
ZOBACZ WIDEO: Nie zapunktowali w Lidze Mistrzów. Mimo to sporo zyskali
Mecz, który odbył się na stadionie przy Łazienkowskiej, był pełen emocji, ale to decyzja sędziego Piotra Lasyka w 74. minucie stała się głównym tematem dyskusji. Sędzia początkowo podyktował rzut karny po faulu na Oskarze Pietuszewskim, ale po analizie VAR zmienił swoją decyzję. Następnie Legia zdołała zdobyć dwie bramki - w 85. i 90+9 minucie, których autorem był Ryoya Morishita. Tym samym stołeczny klub zameldował się w kolejnej fazie rozgrywek.
Kupisz wyraził nadzieję, że mecz stanie się przełomem w podejściu PZPN do tłumaczenia decyzji sędziów. - Myślę, że nawet bezstronny kibic ma niesmak po tym meczu - dodał.
Łukasz Olkowicz z "Przeglądu Sportowego Onet" również zasugerował, że sędziowie powinni wyjaśniać swoje decyzje po meczach. - Przydałoby się teraz, by sędzia wyszedł i wytłumaczył, na jakiej podstawie podejmowali te decyzje - stwierdził dziennikarz.
Mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla Legii. Oprócz stołecznego klubu w półfinale Pucharu Polski wystąpią także Ruch Chorzów, Pogoń Szczecin oraz wygrany czwartkowego spotkania Polonia Warszawa - Puszcza Niepołomice.
Wyplenić tą hałastrę.