Znów to zrobił! Lewandowski bez litości dla legend

Getty Images / Robert Lewandowski imponuje skutecznością w Barcelonie
Getty Images / Robert Lewandowski imponuje skutecznością w Barcelonie

Robert Lewandowski w spektakularnym tempie pnie się w strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów FC Barcelony. Dzięki bramce zdobytej z Atletico Madryt (4:4) Polak zrównał się z kolejną legendą Barcy. I jest coraz bliżej magicznej granicy.

Gol strzelony w szalonym półfinale Pucharu Króla był już 92. Roberta Lewandowskiego dla FC Barcelony. Tym samym "Lewy" został 24. strzelcem w historii Dumy Katalonii, dorównując legendarnemu skrzydłowemu Justo Tejadzie. W latach 1953-61 Tejada sięgnął z Barceloną po osiem trofeów, w tym po pierwsze europejskie: Puchar Miast Targowych (1958, 1960).

W 1957 roku wziął udział w meczu otwarcia Camp Nou z reprezentacją Warszawy (4:2) i był zdobywcą jednej z bramek. Co ciekawe, bezpośrednio z Barcelony Tejada przeszedł do Realu Madryt, z którą wygrał Puchar Mistrzów i został królem strzelców tych rozgrywek.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że Lewandowski swojego 92. gola dla Barcelony strzelił w 131. występie. Tejada natomiast na swój dorobek pracował znacznie dłużej, bo w 194 meczach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ale przymierzył! Fantastyczna bramka zawodnika V-ligowca

Tempo, w jakim "Lewy" dorównuje ikonom Barcelony albo je przebija, jest doprawdy imponujące. W XXI wieku szybciej 92 gole strzelił tylko Luis Suarez, w całej historii klubu udało się to tylko jeszcze pięciu graczom: Eulogio Martinezowi, Laszlo Kubali, Josepowi Escoli, Mariano Martinowi, Paulino Alcantara. Więcej o tym TUTAJ.

Gdy ruszał bieżący sezon Lewandowski na strzeleckiej liście wszech czasów z 59 golami był 44., a teraz jest 20 miejsc wyżej z 92 trafieniami. Do pierwszej "10" jeszcze daleko, ale jego skuteczność robi wrażenie, bo mowa przecież o klubie, dla którego przez 125 lat istnienia zagrało ponad 2800 zawodników. I to na kogo "Lewy" spogląda z góry!

Polak, podobnie jak wcześniej w Bayernie Monachium i Bundeslidze, bezlitośnie mija największe legendy klubu i futbolu w ogóle. Za nim są już m.in. Diego Maradona (38), Romario (39), Luis Figo (45), Ronaldo (47), David Villa (48), Thierry Henry (49), Gary Lineker (51), Michael Laudrup (54), Johan Cruyff (59), Quini (74), Luis Suarez I (80), Sandor Kocsis (82), Xavi (85), Julio Salinas (85), Ronald Koeman (88) czy Bernd Schuster (89).

A to nie koniec tej wspinaczki w tempie, jakiego nie powstydziłaby się Aleksandra Mirosław. Na wyciągnięcie ręki "Lewy" ma Ronaldinho (94) i Jose Mari Bakero (95), a kolejny w zestawieniu jest Pedro (99). Wszystko przemawia za tym, że jeszcze w tym sezonie Lewandowski minie magiczną barierę 100 goli dla Barcelony. Tylko kataklizm sprawi, że tego nie dokona.

Barcelona ma do rozegrania jeszcze co najmniej 16 spotkań w tym sezonie, więc na podstawie dotychczasowej skuteczności (0,92) można szacować, że "Lewy" zdobędzie jeszcze 14 bramek. Polak ma zatem margines błędu na wypadek słabszych dni. Ponadto, jeśli Barcelona awansuje do finałów Pucharu Króla i Ligi Mistrzów, to będzie miała do rozegrania jeszcze 22 spotkań. W tym wypadku szacunek mówi o 20 trafieniach.

Komentarze (10)
avatar
TreserKIonów.
3 min temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nieudolność drewniaka jest potwierdzona w każdym meczu. 
avatar
Shining
14 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kmita za rubrykę scions-fiction o magistrze zasługuje na nagrodę literacką. 
avatar
TreserKlonówEchnijMieciu(Ś)
2 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kmita w spektakularnym tempie kolejny raz mlaska magistrowi na oczach całej Polski. Delektuje się przy tym niczym zawodowy degustator! Zachwyca się subtelnym, lekko słonawym posmakiem, wyczuwa Czytaj całość
avatar
TreserKlonów.
3 h temu
Zgłoś do moderacji
11
1
Odpowiedz
Brutalna prawda jest taka że świat się śmieje z drewniaka ! 
avatar
Kornel Pluta
3 h temu
Zgłoś do moderacji
11
0
Odpowiedz
Kmita nie zawodzi. Jest wszystko szablonowo nawiązanie do jakiejś starej statystki, jest zachwyt, jest porównanie do innej galaktyki. Brakuje mi tylko w tytule [Opinia], bo nadal nie wiem co ma Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści