Zbigniew Boniek jest optymistą przed występami polskich zespołów w 1/8 finału Ligi Konferencji. Legia Warszawa zmierzy się w dwumeczu z norweskim Molde FK, a Jagiellonia Białystok będzie rywalizować z belgijskim Cercle Brugge. Pierwsze spotkania zaplanowano 6 marca.
Były prezes PZPN, od 2021 r. wiceprezydent UEFA, w wywiadzie dla Polsatu Sport ocenił, że Legia i "Jaga" nie stoją na straconej pozycji, a ich rywale z pewnością są do ogrania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hiszpańscy kibice oszaleli na punkcie Pajor
Boniek wypowiedział się też na temat Afimico Pululu, którego przyszłość w klubie z Białystoku nie jest przesądzona. 25-letni gwiazdor "Dumy Podlasia" na pytanie dziennikarzy Polsatu Sport o to, czy zagra w Jagiellonii w przyszłym sezonie, odparł... "pomidor".
- Są piłkarze, którzy są zadowoleni z tego, co mają, ale są też tacy, którzy ciągle szukają czegoś innego. Według mnie, jeżeli Pululu trafi do jakiegokolwiek klubu z lig TOP 6 w Europie, to wcale nie będzie mu łatwo. Nie zmienia to faktu, że na pewno może zaleźć klub, który zapłaci mu dużo więcej niż Jagiellonia, a te kwestie są czasami kluczowe i decydujące. Niestety, ale taka jest prawda - ocenił "Zibi".
Ekspert dodał, że teraz piłka znajduje się po stronie angolskiego napastnika i to on musi podjąć decyzję, czy chce nadal występować w "Jadze".
- Pululu, pod względem piłkarskim, bardzo dobrze się realizuje w Jagiellonii, natomiast pod każdym innym może szukać czegoś innego, z lepszymi zarobkami. To jego problem. Ja się patrzę na tu i teraz - podsumował Boniek.