Marc-Andre ter Stegen kontynuuje proces rehabilitacji po operacji całkowitego zerwania ścięgna rzepki w prawym kolanie, której poddał się dzień po meczu 6. kolejki przeciwko Villarreal.
15 lutego bramkarz podzielił się na swoich mediach społecznościowych zdjęciami z powrotu na murawę w ośrodku treningowym Ciutat Esportiva. Do zdjęć dołączył wiadomość: "Każda remontada zaczyna się od małych zwycięstw. Bardzo się cieszę, że po pewnym czasie znów mogę założyć rękawice i buty!".
Standardowy czas powrotu do zdrowia po tego typu urazie wynosi od sześciu do dziewięciu miesięcy. Jednak Ter Stegen dąży do tego, by być gotowym już w maju i zagrać jeszcze w tym sezonie. W środę, mimo dnia wolnego, pojawił się w ośrodku treningowym, pokazując swoje zaangażowanie i determinację.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
To pierwszy sezon Niemca jako pierwszego kapitana Barcelony. Pomimo kontuzji nie opuszcza ważnych momentów klubu. Był obecny podczas triumfu nad Realem Madryt w finale Superpucharu Hiszpanii, gdzie to on podniósł trofeum.
Ter Stegen chce pójść w ślady Thibaut Courtois, który po podobnej kontuzji wrócił do gry na ostatnie mecze ligi i finał Ligi Mistrzów.
Przed kontuzją Ter Stegen prezentował wysoki poziom. Rozegrał siedem meczów w barwach Barcelony, notując sześć zwycięstw i jedną porażkę z AS Monaco.
Obecnie numerem jeden w bramce FC Barcelony jest Wojciech Szczęsny. Polak zagrał już w 10 meczach, w których 5 razy zachował czyste konto. Coraz więcej mówi się o tym, że były reprezentant Polski przedłuży kontrakt z Blaugraną o kolejny sezon.