Powinien wylecieć z kadry już pierwszego dnia. Selekcjoner się wściekł

PAP / Leszek Szymański / Jakub Kosecki podczas meczu z San Marino w 2013 roku
PAP / Leszek Szymański / Jakub Kosecki podczas meczu z San Marino w 2013 roku

Jakub Kosecki ujawnił kulisy swojego debiutanckiego zgrupowania w reprezentacji Polski. - Już pierwszego dnia powinienem wylecieć z tej kadry - przyznał w programie "To jest Sport.pl". Dwukrotnie w krótkim czasie podpadł Waldemarowi Fornalikowi.

Jakub Kosecki, były piłkarz m.in. Legii Warszawa, Śląska Wrocław i tureckiego Adana Demirspor, gościł w programie "To jest Sport.pl" i powrócił do swojego debiutu w reprezentacji Polski.

"Kosa" przyznał, że jego początki w reprezentacji Polski pod wodzą Waldemara Fornalika były trudne. - Tak naprawdę już pierwszego dnia powinienem wylecieć z tej kadry - wyznał. Dwukrotnie w ciągu 24 godzin naraził się selekcjonerowi, a jego decyzje mogły zakończyć przygodę z drużyną narodową, zanim na dobre się rozpoczęła.

Były skrzydłowy Legii Warszawa, który w reprezentacji rozegrał zaledwie pięć spotkań, ujawnił kulisy swojego debiutanckiego zgrupowania. - Fornalik to świetny trener, bardzo miło do mnie podchodził. Ale pierwszego dnia nie poszedłem na siłownię, choć byłem na liście. Myślałem, że skoro trening już się odbył, mogę się zdrzemnąć. Dwa dni wcześniej graliśmy z Wisłą, strzeliłem dwa gole, wygraliśmy 2:1, a potem poszliśmy na imprezę. Byłem zmęczony - wspominał Kosecki.

ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego

Nieobecność na treningu nie umknęła uwadze selekcjonera. - Idę na kolację, a Fornalik podchodzi do mnie i mówi: "Jeszcze raz opuścisz jakikolwiek trening, to wylecisz" - relacjonował. Piłkarz dostał ostrzeżenie, ale kilka godzin później ponownie popełnił ten sam błąd. Tym razem nie spojrzał na listę treningową, zakładając, że skoro był na niej poprzedniego dnia, tym razem go tam nie ma.

- Zjadłem śniadanie, wróciłem, poszedłem na drzemkę, a gdy przyszliśmy na trening, usłyszałem: "Ty, k***a, Kosecki, chcesz stąd naprawdę szybciej wylecieć, niż tu przyleciałeś?" - zdradził.

Mimo błędów Kosecki nie został wyrzucony z kadry, choć, jak sam przyznał, Fornalik był bliski podjęcia takiej decyzji. Jego debiut w Biało-Czerwonych barwach miał miejsce 14 grudnia 2012 roku w towarzyskim meczu z Macedonią (4:1). Jedyną bramkę zdobył w eliminacjach do MŚ 2014 przeciwko San Marino (5:0).

Obecnie 34-latek jest graczem KS Raszyn, występującego w V lidze mazowieckiej i zdecydował się też wejść do świata freak fightów. W lutym podczas gali FAME MMA 20 zmierzył się z Łukaszem "Tuszołem" Tuszyńskim.

Komentarze (1)
avatar
Greatiers
15.02.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co to za brednie? O kim jest ten artykuł i po co? 
Zgłoś nielegalne treści