Przemysław Frankowski po raz pierwszy w karierze został piłkarzem klubu z Turcji. Sprowadzeniem bocznego pomocnika zainteresował się Galatasaray SK, czyli jeden z gigantów ze Stambułu. W zagranicznym etapie kariery klubowej Przemysław Frankowski grał wcześniej w Chicago Fire i w RC Lens.
Na pierwsze kroki w barwach Galatasarayu trzeba będzie jeszcze poczekać. Przynajmniej do poniedziałku i wyjazdowego meczu z Caykur Rizesporem. W czwartek Przemysław Frankowski nie mógł zagrać w spotkaniu Ligi Europy przeciwko AZ.
Przyczyną nieobecności kadrowicza Michała Probierza w kadrze trenera Okana Buruka było niezgłoszenie do rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Stawką dwumeczu Galatasarayu z AZ jest awans do najlepszej szesnastki Ligi Europy. Obu zespołom nie udało się uplasować w topowej ósemce w fazie ligowej, dlatego muszą przedzierać się przez rundę play-off. O zwycięstwie w parze zdecyduje wynik dwumeczu, który rozpoczął się w Alkmaar.
I o kilka kroków bliżej do awansu ma AZ. Gospodarze rozpoczęli wcześnie demolowanie przeciwnika, a zatrzymali się po golu na 4:1. Z takim kapitałem przystąpią do rewanżu w Stambule. Galatasaray stracił po dwa gole w obu połowach, a poprawienia wyniku nie ułatwiła czerwona kartka.
Czy Przemysław Frankowski przebije się do podstawowego składu Galatasarayu? 
