Lech został skrzywdzony? Ogromna kontrowersja

Twitter / Canal Plus Sport / Na zdjęciu: moment gola Tomasa Bobcka
Twitter / Canal Plus Sport / Na zdjęciu: moment gola Tomasa Bobcka

Lechia Gdańsk niespodziewanie wygrała z Lechem Poznań 1:0 po golu Tomasa Bobcka. Adam Lyczmański na antenie Canal Plus Sport stwierdził, że bramka dla beniaminka PKO Ekstraklasy nie powinna zostać uznana z powodu spalonego.

Lech Poznań przyjechał do Gdańska jako lider PKO Ekstraklasy i naturalny faworyt niedzielnego starcia z Lechią. Mimo to już od pierwszych minut "Kolejorz" napotkał poważne problemy - z boiska wyleciał Alex Douglas, a gospodarze wykorzystali grę w przewadze.

Tuż przed przerwą gdańszczanie objęli prowadzenie po trafieniu Tomasa Bobcka. Kontrowersje wzbudziła jednak sytuacja z Tomaszem Neugebauerem, który znajdował się na spalonym i mógł przeszkodzić interweniującemu Bartoszowi Mrozkowi.

Mimo to sędziowie uznali jednak bramkę. Decyzja arbitrów nie przekonała Adama Lyczmańskiego, Były sędzia międzynarodowy wyraził swoją opinię na antenie Canal Plus Sport.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny

- Mamy tutaj przykład sytuacji, w której nie trzeba dotknąć piłki, żeby spalić. Mamy Neugebauera na spalonym, a pozycja spalona nie jest przewinieniem. Ona jest przewinieniem dopiero, jak zawodnik zagra piłkę albo wywrze wpływ na przeciwnika - powiedział.

- W mojej ocenie, bramkarz Lecha Poznań tej piłki nie widział, bo zasłania mu ją piłkarz, znajdujący się na spalonym. Wówczas mamy do czynienia ze spalonym. Jest to wpływ na bramkarza poprzez zasłanianie. Jest to na tyle blisko, że należy to uznać za przewinienie - dodał.

Decydująca bramka zapewniła Lechii cenne trzy punkty i pozwoliła jej zbliżyć się do bezpiecznej strefy tabeli. Lech natomiast stracił szansę na powiększenie przewagi nad rywalami i wraca do Poznania z pustymi rękami.

Komentarze (15)
avatar
Gregory 78
1 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sędzia z Białegostoku i wszystko jasne 
avatar
zbyсhu59
1 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja liczę lajki w internecie i straszę sędziów najazdem na chatę. Nikt mnie nie pokona. 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
3 h temu
Zgłoś do moderacji
17
5
Odpowiedz
Uroczo teraz brzmi ten skowyt fanboyów KKS, że wyjaśnienia Lyczmańskiego są nic nie warte, jak potwierdzał błędy na niekorzyść Legii :D Himalaje hipokryzji :D 
avatar
bittner
4 h temu
Zgłoś do moderacji
7
3
Odpowiedz
Sytuacja z bramką wyraźnie pokazana na X, i świetnie zinterpretowana. Ale chciałbym napisać o czerwonej kartce /jako były sędzia i obserwator/. Otóz stara sędziowska prawda mówi że w przypadku Czytaj całość
avatar
adamus11
5 h temu
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Zdjęcie nie pokazuje czy był spalony czy nie. Nie ważne gdzie była piłka tylko czy zawodnik był bliżej bramki od strzelającego więc linia spalonego narysowana przez realizatorów jest bez sensu. Czytaj całość