Jeden gol i Lewandowski przeszedł do historii

Getty Images / Robert Lewandowski imponuje skutecznością w Barcelonie
Getty Images / Robert Lewandowski imponuje skutecznością w Barcelonie

89 - tyle goli strzelił już Robert Lewandowski dla FC Barcelony. Na klubowej liście wszech czasów zrównał się z kolejną legendą Camp Nou. I jest coraz bliżej nieprawdopodobnego osiągnięcia. Skuteczność "Lewego" jest spektakularna.

Robert Lewandowski po strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów Dumy Katalonii pnie się w tempie, jakiego nie powstydziłaby się Aleksandra Mirosław, złota medalistka IO 2024 we wspinaczce na czas.

Na starcie bieżącego sezonu "Lewy" z 59 golami był 44. w zestawieniu, a teraz ma na koncie 89 trafień i jest już 23. Dzięki bramce w niedzielnym meczu z Alaves (1:0) przeskoczył na liście Ronalda Koemana (88) i zrównał się z Berndem Schusterem.

To nie byle kto w historii Barcelony. Legendarny niemiecki występował na Camp Nou w 1980-88. Dołączył do Barcelony jako świeżo upieczony mistrz Europy, jako jej gracz trzykrotnie stawał na podium plebiscytu Złota Piłka "France Football" (1980, 1981, 1985).

Z Dumą Katalonii zdobył łącznie sześć trofeów i był gwiazdą tamtych czasów. Pep Guardiola wynał po latach, że jako chłopiec do podawania piłek na Camp Nou, był "kompletnie zakochany" w sposobie gry Niemca.

Lewandowski rozgrywa dopiero trzeci sezon w barwach Barcelony, a już jest jej 23. strzelcem w historii. To robi wrażenie, bo mowa o klubie, dla którego przez 125 lat istnienia zagrało ponad 2800 zawodników.

Skuteczność Polaka w Barcelonie jest spektakularna. Po 126 występach ma na koncie 89 goli w jej barwach. Zdobywa średnio 0,7 bramki na mecz - w XXI wieku częściej od niego gole dla Barcy strzelał tylko Leo Messi (0,86). A w całej historii klubu lepsi pod tym względem od niego są jeszcze tylko Ronaldo (0,96), Hansk Krankl (0,75), Laszlo Kubala (0,76), Mariano Martin (0,88) i Paulino Alcantara (1,02).

W niedzielę Lewandowski minął Koeamana i zrównał się z Schusterem, a już wcześniej spoglądał z góry na takie ikony futbolu, które broniły barw Dumy Katalonii jak Diego Maradona (38), Romario (39), Luis Figo (45), Ronaldo (47), David Villa (48), Thierry Henry (49), Gary Lineker (51), Michael Laudrup (54), Johan Cruyff (59), Quini (74), Luis Suarez I (80), Sandor Kocsis (82), Xavi (85) czy Julio Salinas (85).

Teraz "Lewy" będzie gonił Jose Mari Bakero (94) i Ronaldinho (94), a kolejny na liście jest Pedro (99). Wszystko wskazuje też na to, że jeszcze w tym sezonie 36-latek złamie magiczną barierę 100 trafień dla Barcelony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią

Komentarze (14)
avatar
grzegorz szulc
19 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kmita,kopiuj-wklej. Za to ci płacą? Serio?
Ps.Oczywiście Lewandowski SZACUNEK! 
avatar
Zgryz
30 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kmita to specjalista od wymyślania rekordów magistra. 
avatar
Ires to Ruski KACAP
40 min temu
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
I choćby przyszło 1000 atletów i każdy zjadłby 1000 kotletów to i tak nie pobiją rekordów PANA ROBERTA LEWANDOWSKIEGO buhahahahah:-)))) 
avatar
Ires to Ruski KACAP
40 min temu
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Lewandowski strzelał, Lewandowski strzela i Lewandowski będzie strzelał he he:-))) 
avatar
Ires to Ruski KACAP
41 min temu
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Bawarczycy pozbyli się skarbu za 45 baniek euro i wywalili ponad pół miliarda złotych na gościa, który nawet w połowie nie jest takim autorytetem na boisku jak Robert. To pewnie dlatego Bayern Czytaj całość