Arteta skupiony na celu. "Wygrywanie ważnych meczów jest zawsze czymś wyjątkowym"

Getty Images / Alex Caparros / Mikel Arteta
Getty Images / Alex Caparros / Mikel Arteta

Hit 24. kolejki Premier League rozpala do czerwoności. Mikel Arteta zdaje się jednak nie ulegać emocjom, wskazując jasny cel - zwycięstwo.

Takie mecze kibice Premier League zaznaczają w swoich kalendarzach "na czerwono". Już 2 lutego Arsenal podejmie na Emirates Stadium Manchester City.

Mikel Arteta nie ukrywa, że wynik tego spotkania może znacząco wpłynąć na przebieg rywalizacji o mistrzostwo Anglii. - To byłby dla nas ogromny bodziec. Wygrywanie ważnych meczów jest zawsze czymś wyjątkowym - stwierdził na konferencji prasowej szkoleniowiec "Kanonierów".

- Każde spotkanie z jednym z naszych wielkich rywali, przynosi coś ekstra, pewność siebie, emocje [...] dlatego chcemy zwyciężyć - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią

Pojedynki z City mają dla Artety wyjątkowy smak. To właśnie na Etihad zbierał kluczowe, trenerskie szlify. - Byłem tam przez cztery lata, więc wiem, jak bardzo są konkurencyjni, jak są zmotywowani i jak mogą utrzymać tę konkurencyjność niezależnie od wszystkiego - stwierdził.

"Obywatele" od ostatnich tygodni próbują wybudzić się z głębokiego snu i całkiem dobrze im to wychodzi. Awansowali na czwarte miejsce w tabeli, powracając tym samym do czołówki i wyścigu o mistrzowo. Starta do liderującego Liverpoolu w dalszym ciągu jest jednak bardzo wysoka, bowiem wynosi aż 12 punktów.

Położenie Arsenalu jest zgoła inne. "Kanonierzy" plasują się na pozycji wicelidera, mając tylko sześć "oczek" mniej od "The Reds".

Londyńczycy muszą jednak cały czas mierzyć się z problemami zdrowotnymi. Pod sporym znakiem zapytania stoi stan zdrowotny chociażby Davida Ray'i. - To problem mięśniowy, więc musimy poczekać i zobaczyć co będzie - krótko zakomunikował Hiszpan.

Pierwszy gwizdek wspomnianej rywalizacji wybrzmi o godzinie 17:30. Transmisja w ViaPlay.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści