Steven Gerrard, były trener Aston Villi i Rangers FC, zrezygnował z prowadzenia Al-Ettifaq po trudnym sezonie w Saudi Pro League. Klub zajmuje obecnie 12. miejsce i ma zaledwie pięć punktów przewagi nad strefą spadkową.
Gerrard zmagał się z presją od początku sezonu. W listopadzie klub próbował wesprzeć go, zatrudniając Michaela Beale'a jako asystenta. Mimo to wyniki nie uległy poprawie. Saudyjska gazeta "Al-Youm" donosi, że Anglik poprosił o odejście z powodu słabych wyników.
Legenda Liverpoolu FC chciała odejść już latem, ale została przekonana do pozostania. Teraz jego prośba została skierowana do Komitetu Zrównoważonego Rozwoju Finansowego Pro League. Wciąż nie zatwierdzono jednak pakietu kompensacyjnego.
Podczas ostatniej konferencji prasowej Gerrard wyraził niezadowolenie z gry zespołu. - Nie jestem zadowolony z występów zawodników. Remis to dla mnie strata dwóch punktów. Biorę odpowiedzialność za wynik meczu, w tym za niewykorzystane szanse i spadek formy - powiedział.
Anglik podkreślił, że zarząd Al-Ettifaq zapewnił drużynie wszelkie potrzebne wsparcie. Mimo to kontuzje przyczyniły się do tego, jak radzili sobie podopieczni legendarnego piłkarza. Obecnie klub ma rozglądać się za następcą Gerrarda.
ZOBACZ WIDEO: Fatalny wynik Polaków. "Mamy tyle medali, na ile jest potencjał"
