Grabara dał się zaskoczyć. Kolejny błąd Polaka?

Materiały prasowe / Na zdjęciu: interwencja Kamila Grabary
Materiały prasowe / Na zdjęciu: interwencja Kamila Grabary

VfL Wolfsburg tylko zremisował 2:2 z walczącym o utrzymanie Holstein Kiel. "Wilki" straciły gola na remis w 80. minucie i wydaje się, że w tej sytuacji dużo lepiej mógł zachować się Kamil Grabara.

Kamil Grabara to jeden z najbardziej utalentowanych polskich bramkarzy, który od sezonu 2024/2025 reprezentuje barwy VfL Wolfsburg. Jego transfer z FC Kopenhagi do Bundesligi wzbudził spore zainteresowanie zarówno w Polsce, jak i za granicą, podkreślając dynamiczny rozwój kariery zawodnika.

W niemieckiej lidze szybko zyskał uznanie za swoje umiejętności, imponując pewnością w bramce i skutecznymi interwencjami. W barwach "Wilków" Grabara ma szansę udowodnić, że może rywalizować na najwyższym poziomie i stać się jednym z najlepszych bramkarzy w Bundeslidze. Ostatnio jednak ma trochę słabszy okres.

Tydzień temu popełnił błąd przy jednym golu w meczu z Bayernem Monachium (2:3). Teraz w starciu z Holstein Kiel także mógł zachować się dużo lepiej. W 80. minucie dał się zaskoczyć Stevenowi Skrzybskiemu strzałem w krótki róg. Polak wprawdzie sparował piłkę, ale nieskutecznie i ta po chwili znalazła się w bramce.

- Określiłbym tę sytuację jako pechową z perspektywy Polaka. Jeszcze próbował to ratować Grabara, ale było za późno - mówił komentator Viaplay.

Drużyna polskiego bramkarza zajmuje szóste miejsce w Bundeslidze. Remis z Holstein Kiel jest sporą niespodzianką, bo przeciwnik walczy o utrzymanie i plasuje się na przedostatniej pozycji.

VfL Wolfsburg czeka intensywny harmonogram meczów w Bundeslidze. 2 lutego "Wilki" zmierzą się na wyjeździe z Eintrachtem Frankfurt. Następnie, 8 lutego, podejmą Bayer Leverkusen. Kolejne spotkania to wyjazdowy mecz z VfB Stuttgart 15 lutego oraz domowe starcie z VfL Bochum 22 lutego. W marcu drużyna rozegra m.in. mecze z 1. FC Heidenheim (1 marca, wyjazd) oraz z FC Augsburg (8 marca, dom).

ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona

Komentarze (0)