Transfer ten miał się dokonać już parę dni temu, ale PSG nie dopilnowało limitu wypożyczeń.
Klub z Paryża wysłał na nie już ośmiu zawodników, z czego sześciu nie spełnia kryteriów wychowanka. Wśród nich są Juan Bernat, Carlos Soler, Renato Sanches, Nordi Mukiele, Gabriel Moscardo i Cher Ndour, w związku z czym Randal Kolo Muani nie mógł być wypożyczony do Juventusu.
Co trzeba było zrobić? Skrócić wypożyczenie, sprzedać jednego z tych piłkarzy lub rozwiązać z nim kontrakt. I tak też zrobiono. PSG poświęciło Juana Bernata. Jego umowa została rozwiązana, by umożliwić wypożyczenie Kolo Muaniego.
W czwartek Juventus oficjalnie przedstawił go jako swojego nowego zawodnika.
Juventus zapłacił za to wypożyczenie milion euro i będzie płacił 100 proc. wynagrodzenia Kolo Muaniego.
Wydaje się, że będzie to z korzyścią dla wszystkich stron, ponieważ Kolo Muani kompletnie nie potrafił się odnaleźć w Paryżu po transferze z Eintrachtu Frankfurt (za 95 milionów euro). W obecnym sezonie wystąpił w 14 meczach PSG i strzelił zaledwie dwa gole.
Arkadiusz Milik ma zatem nowego rywala w walce o miejsce w ataku Juventusu, choć z drugiej strony Polak cały czas jest kontuzjowany i nie wiadomo kiedy będzie gotowy do gry.
ZOBACZ WIDEO: Kuriozalny gol samobójczy. Tylko spójrz, co zrobił ten piłkarz!
