Damian Rasak ma za sobą znakomitą rundę jesienną. Defensywny pomocnik był bezapelacyjnie jednym z liderów Górnika Zabrze. Wystąpił w 17 meczach Ekstraklasy, w których zdobył cztery bramki i dołożył dwie asysty.
Kontrakt 28-latka z obecnym klubem wygasa w czerwcu br. Według Piotra Koźmińskiego znalazł się chętny na usługi Polaka.
Jest nim Ujpest Budapeszt występujący w najwyższej węgierskiej klasie rozgrywkowej. Klub ma poważnie rozważać aktywowanie klauzuli w kontrakcie Rasaka wynoszącej 600 tysięcy euro, by ściągnąć go już w trakcie zimowego okna transferowego. Dla Górnika może to być ostatnia szansa, by zarobić na sprzedaży piłkarza.
Ujpest aktywnie monitoruje polski rynek. Władze klubu już wcześniej były bliskie podpisania kontraktu z Oskarem Repką z GKS-u Katowice, o czym informował Sebastian Staszewski. Piłkarz miał już nawet przejść testy medyczne, ale w ostatniej chwili temat jego transferu upadł.
Dodajmy, że wspomniany zespół po 17. kolejkach zajmuje szóste miejsce w tabeli. Ujpest zgromadził 27 punktów i traci osiem "oczek" do lidera stawki - Puskas Akademii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: koszmarny błąd w meczu Bayernu. Co on zrobił?!