O kłopotach finansowych Górnik Łęczna poinformował za pośrednictwem oficjalnej strony klubowej. Początki problemów sięgają sezonu 2016/2017, który zakończył się spadkiem zespołu z Ekstraklasy.
Klubowi groziła wówczas upadłość, ale zarząd zadbał o to, aby sytuacja systematycznie się poprawiała. Kolejnym kluczowym elementem w tej historii były rozgrywki 2023/2024. Górnik miał wywalczyć awans do najwyższej ligi w Polsce.
Cel nie został zrealizowany, a środki zainwestowane w zespół sprawiły, że finanse klubu ponownie ucierpiały. Skutki tamtych decyzji widoczne są do dziś. Pierwszoligowiec ma dwumiesięczne zaległości względem zawodników i sztabu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: koszmarny błąd w meczu Bayernu. Co on zrobił?!
Do tej sytuacji odnieśli się piłkarze zespołu, którzy opublikowali komunikat. Do sprawy podeszli z dużą wyrozumiałością.
"Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja finansowa klubu nie jest dla nas wszystkich komfortowa, ale w zaistniałej sytuacji wyrażamy nasze zrozumienie. Komunikacja na linii drużyna - zarząd klubu, jest na bardzo dobrym poziomie. O wszystkich dotychczasowych opóźnieniach w płatnościach byliśmy informowani z odpowiednim wyprzedzeniem" - to fragment oświadczenia, całość znajduje się poniżej.