Memphis Depay we wrześniu tego roku przeniósł się do brazylijskiego Corinthians. Po zakończeniu sezonu 2023/24 został wolnym zawodnikiem, ponieważ nie przedłużył kontraktu z Atletico Madryt. Wydawało się, że taki ruch to początek końca kariery Holendra. Tak się jednak nie stało.
Mimo jego niepewnej przyszłości jest on zdecydowanie jednym z najbardziej utalentowanych zawodników w swoim kraju. W 98 meczach reprezentacyjnych zdobył 46 bramek oraz 32 razy asystował. Do tej pory grał m.in. dla takich klubów jak FC Barcelona, Atletico Madryt, Manchester United czy Olimpique Lyon.
Po przeprowadzce do Brazylii ponownie pokazuje swoje najlepsze cechy. Wystąpił w 14 spotkaniach, strzelił siedem goli i cztery razy asystował. Taka forma Holendra pozwoliła jego drużynie wygrać dziewięć meczów z rzędu i z 18. miejsca w tabeli dostać się na siódmą pozycję w brazylijskiej ekstraklasie.
ZOBACZ WIDEO: Wygrali w derbach i się zaczęło. Nagranie hitem internetu
Obecnie wszystko wskazuje na to, że 30-latek znalazł swoje miejsce. Jego mocna osobowość pozwala mu zbudować bardzo dobrą relację z kibicami Corinthians.
Jak podaje hiszpańska gazeta ”AS” przenosiny Depaya do Brazylii spowodowały dużo większe zainteresowanie tamtejszą ligą wśród piłkarzy, którzy mają problem z grą w Europie.
Według mediów takimi zawodnikami są Paul Pogba (zainteresowanie Corinthians), Neymar (Santos), Roberto Firmino (Flamengo) czy Richarlison (Fluminese).
Wszyscy wymienieni gracze albo mają problemy z regularnymi grą albo ich przygoda w arabskiej lidze dobiega końca. Wyjątkiem jest tylko Francuz, który chce jak najszybciej wrócić do futbolu po zawieszeniu za doping.
Inną ciekawą kwestią przejścia Depaya do Brazylii jest sposób sfinansowania transferu, ponieważ to sponsor klubu w pełni opłacił tę operację. Inne zespoły chcą pójść teraz za trendem Corinthians i stworzyć nowe miejsce dla zawodników, którzy nie mają już dla siebie miejsca na Starym Kontynencie.