Hiszpanie niepokoją się o Lewandowskiego. Piszą, co się z nim stało

PAP/EPA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

FC Barcelona jest w największym kryzysie w obecnym sezonie. Duma Katalonii na pięć ostatnich ligowych meczów wygrała zaledwie jeden. Hiszpańskie media są zaniepokojone Robertem Lewandowskim. "Ostatnio był mniej ostry" - komentuje "Sport".

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnich tygodniach FC Barcelona stanęła w obliczu poważnych wyzwań, które wpłynęły na atmosferę w klubie. Po serii nieudanych meczów ligowych, w których drużyna nie zdołała wygrać trzech spotkań z rzędu, przewaga nad Realem Madryt szybko stopniała.

Główną przyczyną obecnych problemów Barcelony jest jej słaba forma oraz brak skuteczności, a skuteczna pogoń  odwiecznego rywala Realu Madryt tylko pogarsza sytuację i buduje napięcie. Zespół z Camp Nou, zdobywając tylko pięć punktów w ostatnich pięciu meczach ligowych, pozwolił Realowi zmniejszyć stratę do zaledwie dwóch "oczek".

Dodatkowo, Królewscy mają jeszcze do rozegrania jedno zaległe spotkanie, co może pozwolić im na objęcie prowadzenia w La Liga. To zwiększyło presję na zespół prowadzony przez Hansa Flicka, który mimo doskonałej gry w Lidze Mistrzów, zmaga się z problemami w krajowych rozgrywkach.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Hiszpański "Sport" wziął na tapet indywidualną postawę kilku zawodników. Wśród wymienionych znalazł się Robert Lewandowski, który nie wystąpił w wygranym 5:1 meczu z RCD Mallorca. Miało to być spowodowane jego zachowaniem, a brak udział w meczu to miała być kara dla Polaka.

"Zawodnicy tacy jak Cubarsi, Inigo, Pedri, Lewandowski i Raphinha gromadzą wiele minut i startów z rzędu - Polak właśnie miał przerwę na Majorce - a to szkodzi ich iskrze i mentalnej świeżości, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji podczas gry" - czytamy w artykule hiszpańskim dziennikarzy.

Według źródła 36-letni kapitan reprezentacji Polski jest "w ostatnim czasie mniej ostry na boisku", co przekłada się na jego skuteczność pod bramką. Lewandowski w ostatnich pięciu meczach, w których grał, strzelił cztery bramki.

Obecnie FC Barcelona ma dwa punkty przewagi nad Realem Madryt, ale także rozegrane jedno spotkanie więcej. Duma Katalonii już w środę zmierzy się z Borussią Dortmund w kolejnym meczu Ligi Mistrzów, natomiast do krajowej rywalizacji powróci 15 grudnia w starciu z Leganes.

Komentarze (7)
avatar
Lekarz psychiatrii
10.12.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niestety ale ja drewnu nie pomogę ! Potrzebny jest stolarz ! 
avatar
empatyk
10.12.2024
Zgłoś do moderacji
13
0
Odpowiedz
Lewandowski sobie poradzi, natomiast niepokoić się trzeba o trolle, które po zakończeniu przez RL kariery stracą obiekt hejtu czyli sens egzystencji... ***Współczujmy trollom*** 
avatar
werty Qwerty
9.12.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na t aniby grę ciężko sie patrzy. Ot taka 3 liga Gra bez ładu i składu wiecznie do tyłu. O obrońcach i skrzydłowych moża by coś napisać jak ich będą mieli 
avatar
TreserKlonów.
9.12.2024
Zgłoś do moderacji
13
3
Odpowiedz
Starość i nieudolność , i to jest cała tajemnica ! 
avatar
Marcin Dośpiał
9.12.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ja tam widziałem spadek podań. Raphinia zobaczył że jest głównym konkurentem po króla strzelców a Jamal na ławce usiadł. Ten typ napastnika beż podań nie działa i tyle.