Podszedł do karnego. Fani Realu nie wybaczą Mbappe

Twitter / Canal+ Sport / Kylian Mbappe zmarnował rzut karny
Twitter / Canal+ Sport / Kylian Mbappe zmarnował rzut karny

Real Madryt mógł wrócić do gry po stracie bramki w meczu Ligi Mistrzów z Liverpoolem FC. Tyle tylko, że rzutu karnego nie wykorzystał Kylian Mbappe i po raz kolejny w tym sezonie rozczarował.

Na środę, 27 listopada, godzinę 21:00 zaplanowano hit 5. kolejki Ligi Mistrzów. Liverpool FC, który w tym sezonie przegrał tylko jeden mecz we wszystkich rozgrywkach, gościł u siebie grający w kratkę Real Madryt.

Przyjezdni pojawili się w Liverpoolu bez takich graczy jak Rodrygo, Aurelien Tchouameni czy Vinicius Junior. Wobec tego faworytem na papierze byli gospodarze, jednak w pierwszej połowie żadna z drużyn nie zdobyła gola.

Tuż po przerwie wynik meczu otworzył Alexis Mac Allister. W 61. minucie pojawiła się szansa, by "Królewscy" doprowadzili do remisu. Kylian Mbappe podszedł do rzutu karnego i miał dogodną okazję na zdobycie gola.

ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza

Po raz kolejny jednak potwierdziła się reguła, że "jedenastka" to jeszcze nie bramka. Występujący wskutek kontuzji Alissona Caoimhin Kelleher po raz kolejny udowodnił, iż potrafi bronić rzuty karne i wyczuł intencję Francuza.

Skuteczna interwencja bramkarza sprawiła, że Mbappe ma za sobą kolejny nieudany występ. Warto jednak podkreślić, iż nie on jeden zmarnował rzut karny w tym spotkaniu. Krótko po nim, bo w 70. minucie przestrzelił z kolei Mohamed Salah. Thibaut Courtois nie wyczuł intencji Egipcjanina, ale ten uderzył obok słupka.

Ostatecznie jednak to goście mogą żałować niewykorzystanej "jedenastki". Gospodarze zdobyli bowiem drugą bramkę w 77. minucie, kiedy to piłkę w siatce umieścił Cody Gakpo. Tym samym Liverpool jako jedyny zespół z kompletem zwycięstw przewodzi stawce, z kolei Real zajmuje odległe 24. miejsce i może mieć problem z bezpośrednim awansem do 1/8 finału.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty