Trenerzy są świadomi wpływu Daniego Olmo na grę zespołu i, w zależności od jego formy na treningach, chcą stopniowo wprowadzać go do gry. Chociaż nie wystąpił w ostatnim spotkaniu, nie wyklucza to jego udziału w najbliższych meczach.
Jak podkreślają dziennikarze sport.es, nieobecność Olmo w meczu z Sevillą utrudnia jego występ w podstawowym składzie przeciwko Bayernowi. Powrót po kontuzji mięśniowej wymaga ostrożności, więc możliwe, że zagra tylko część spotkania. W starciu z Realem Madryt może już być poważnym kandydatem do pierwszej jedenastki.
Sytuacja kadrowa FC Barcelony jest złożona. Kontuzja Erica Garcii pozostawia wolne miejsce w ofensywie. Pewnymi wyborami są Casada, Pedri, Lamine Yamal, Robert Lewandowski i Raphinha. O ostatnie miejsce rywalizują Fermin Lopez i Dani Olmo. Dobre występy Fermina przeciwko Sevilli stawiają go w korzystnej pozycji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
Powrót Frenkiego de Jonga, który również nie zagrał z Sevillą, dodaje trenerom kolejnych dylematów. Jego forma meczowa po przerwie jest niewiadomą.
Olmo w pełni sił jest kluczowym elementem w taktyce trenera. Jego umiejętności ofensywne będą niezwykle cenne w spotkaniach z tak silnymi rywalami jak Bayern czy Real. Nawet bez niego Barcelona prezentuje wysoki poziom gry, ale jego powrót może dodać zespołowi dodatkowej jakości.