W spotkaniu Ligi Narodów UEFA reprezentacja Ukrainy pokonała 1:0 reprezentację Gruzji. Decydującego gola strzelił Mychajło Mudryk, a do okoliczności tego trafienia nawiązał Giorgi Mamardaszwili w pomeczowym wywiadzie.
- Przede wszystkim należy powiedzieć, że powinniśmy grać lepiej. Ale dzisiaj to nie był futbol, boisko w ogóle nie pozwalało nam grać. Nie mogłem dobrze wyskoczyć w momencie straconego gola. W tym miejscu nie było trawy, a moje stopy były bardzo śliskie. W przeciwnym razie mógłbym sparować ten strzał - powiedział bramkarz cytowany przez serwis europop.ge.
Dla Ukraińców były to pierwsze punkty w bieżącej edycji rozgrywek, z kolei Gruzini są liderami grupy z dorobkiem sześciu "oczek".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Przyszedł na konferencję z pupilem. Miał ważny powód
To nie pierwszy głos krytyki dotyczący murawy na stadionie przy ulicy Bułgarskiej. Jej stan surowo ocenił także szkoleniowiec Kolejorza po przegranym 1:2 meczu ligowym z Motorem Lublin.
- Szczerze? Ta murawa jest całkowitą katastrofą. Nie powinniśmy grać na takiej murawie. Nie da się na niej grać piłką po ziemi. Powtórzę, że to katastrofa i nie wiem, co się stało z nią przez ostatnie 2 tygodnie - powiedział Niels Frederiksen.