ŁKS wybrał się po punkty do Tychów, mając za sobą dwa mecze bez zwycięstwa. To jednak drobnostka przy problemach przeciwnika. GKS wygrał od początku sezonu raz, a zmiana trenera z Dariusza Banasika na Artura Skowronka nie okazała się sposobem na pozytywną metamorfozę zespołu. ŁKS potrzebował ponad pół godziny na strzelenie pierwszego gola, ale później żwawo dołożył kolejne do wyniku 3:0. Jego wyższość była zdecydowana.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza miał zamiar wykonać kolejny krok w kierunku PKO Ekstraklasy w meczu na własnym stadionie ze Zniczem Pruszków. Lider był niepokonany od początku sezonu, ale ciekawe, że gubił jak dotąd punkty tylko u siebie. Jako gospodarz nie poradził sobie również w niedzielę, choć zdobył pierwszego gola. Znicz już w pierwszej połowie odpowiedział dwoma golami na jednego Morgana Fassbendera. Później odparł ataki lidera i wygrał 2:1.
Górnik Łęczna nie zwyciężył od czterech kolejek, przez co jego obecność w strefie barażowej była coraz bardziej niepewna. Podopieczni Pavola Stano ruszyli na mecz przeciwko otwierającemu strefę spadkową Chrobremu Głogów. Już w 14. minucie na prowadzeniu była niżej notowana drużyna z województwa dolnośląskiego, czym skomplikowała mecz gościom. Górnika było stać tylko na doprowadzenie do remisu 1:1, więc jego niekorzystna seria wyników trwa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
12. kolejka Betclic I ligi:
GKS Tychy - ŁKS Łódź 0:3 (0:2)
0:1 - Stefan Feiertag 33'
0:2 - Pirulo 35'
0:3 - Andrei Rasa 51'
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Znicz Pruszków 1:2 (1:2)
0:1 - Morgan Fassbender 19'
1:1 - Dominik Sokół 25'
1:2 - Daniel Stanclik 44'
Chrobry Głogów - Górnik Łęczna 1:1 (1:0)
1:0 - Mateusz Lewandowski 14'
1:1 - Kamil Orlik 62'
Tabela Betclic I ligi: