Świt Szczecin miał problem ze zwyciężaniem we wrześniu. Nie dość, że w Betclic II lidze zbliżył się do miejsc zagrożonych spadkiem, to jeszcze odpadł z Pucharu Polski z powodu porażki z trzecioligowymi Wigrami Suwałki. Tym samym wygrana w sobotę jest przełamaniem dla beniaminka z województwa zachodniopomorskiego.
Drużyna ze Skolwina zagrała rozsądnie, a także ofiarnie odpierała ataki Zagłębia Sosnowiec. Choć podopieczni Marka Saganowskiego przeważali, to nie potrafi przekuć żadnego ataku w gola. Groźni dla Świtu byli przede wszystkim Patryk Mularczyk, Emmanuel Agbor i Kamil Biliński. Im bliżej było końca spotkania, tym większy problem miało Zagłębie z tworzeniem sytuacji podbramkowych. Miało na to wpływ zejście podstawowych atakujących.
Z kolei Świt był konkretny. Bramka na wagę kompletu punktów padła w 23. minucie z rzutu karnego, którego egzekutorem był Dawid Kort. Ten sam zawodnik miał w drugiej połowie szansę na wykorzystanie drugiej jedenastki, ale tym razem odbił się od bramkarza Kacpra Siuty, przez co cała drużyna drżała o wynik do ostatniej minuty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W sobotę zostały rozegrane trzy mecze w Betclic II lidze. Tylko w szczecińskiej dzielnicy Skolwin nastąpiło rozstrzygnięcie. Pozostałe spotkania zakończyły się remisami. Hutnik Kraków zanotował wynik 1:1 w starciu z ŁKS-em II Łódź, a oglądający spotkanie Olimpii Elbląg z Zagłębiem II Lubin nie doczekali się choćby jednego gola.
Dokończenie kolejki w niedzielę.
12. kolejka Betclic II ligi:
Świt Szczecin - Zagłębie Sosnowiec 1:0 (1:0)
1:0 - Dawid Kort (k.) 23'
Hutnik Kraków - ŁKS II Łódź 1:1 (1:1)
0:1 - Aleksander Iwańczyk 5'
1:1 - Michał Głogowski 21'
Olimpia Elbląg - Zagłębie II Lubin 0:0
Tabela Betclic II ligi: