Nie żyje trener Daniel Bąk. Został znaleziony przy potoku

Facebook / facebook.com/czarnijaworze2003 / Daniel Bąk
Facebook / facebook.com/czarnijaworze2003 / Daniel Bąk

Gmina Jaworze poinformowała o śmierci 43-letniego trenera piłkarskiego Daniela Bąka. - Mężczyzna zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku - przekazał "Faktowi" rzecznik prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.

W tym artykule dowiesz się o:

"Wstrząśnięci i z głębokim smutkiem informujemy, że zginął Daniel Bąk, wieloletni pracownik Urzędu Gminy oraz trener GKS Czarni Jaworze, KS Międzyrzecze, Koszarawy Żywiec, Zapory Wapienica, a ostatnio Sokoła Zabrzeg" - przekazała w mediach społecznościowych Gmina Jaworze.

"Był znany i ceniony przez wielu mieszkańców Jaworza za swoje wielkie zamiłowanie do sportu oraz oddanie społeczności lokalnej. Jego pasja i zaangażowanie pozostaną na zawsze w naszej pamięci. Daniel miał 43 lata. Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi Daniela. Będzie nam Go bardzo brakowało..." - dodano.

Do zdarzenia doszło w nocy z sobotę na niedzielę. Zwłoki odnaleziono o poranku przy potoku Kamieniczanka. - Z oględzin przeprowadzonych na miejscu zdarzenia wykluczono udział osób trzecich. Potwierdziła to też sekcja zwłok, że mężczyzna zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku - przekazał "Faktowi" Paweł Nikiel, rzecznik prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej. W rozmowie z WP SportoweFakty potwierdził, że przyczyną śmierci mężczyzny było najprawdopodobniej utonięcie.

Jak informuje "Fakt", w związku z silnymi opadami w weekend potok zamienił się w rwącą rzekę i miał dużo większą głębokość niż zazwyczaj.

"Jesteśmy wstrząśnięci" - napisał w pożegnalnym poście klub GKS Czarni Jaworze, w którym Bąk był trenerem seniorów i juniorów. Pogrzeb odbędzie się w czwartek, 19 września o 14:00 w Kościele pw. Najświętszej Marii Panny przy ul. Startowej w Bielsku-Białej.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty