Piłkarze Śląsk Wrocław włączyli się do akcji mającej na celu zabezpieczenie stolicy Dolnego Śląska przed nadchodzącą falą powodziową. W tej inicjatywie brali udział nie tylko zawodnicy, ale również trener Jacek Magiera.
Jak podkreślił rzecznik klubu Jędrzej Rybak w rozmowie z PAP: - Akcja była spontaniczna. Dostaliśmy informację, że są potrzebni wolontariusze i piłkarze Śląska, a także trener Magiera oraz pracownicy klubu postanowili zareagować. Musimy sobie pomagać.
Decyzja o włączeniu się do działań przeciwpowodziowych wynikała z konieczności odwołania spotkania Śląska Wrocław ze Stalą Mielec, które miało odbyć się na stadionie we Wrocławiu w ramach 8. kolejki ekstraklasy. Mecz się nie odbył z powodu trudnych warunków pogodowych.
Wśród piłkarzy zaangażowanych w ładowanie piasku do worków znaleźli się m.in. Jehor Macenko, Sebastian Musiolik, Mateusz Żukowski, Łukasz Bejger oraz Bułgar Simeon Petrow. Ich działania wspierały również inne osoby powiązane z klubem, co znacząco zwiększyło efektywność akcji.
Śląsk Wrocław uruchomił również zbiórkę pieniężną, aby wspomóc osoby poszkodowane w wyniku powodzi. Klub sprzedaje wirtualne bilety-cegiełki, które odpowiadają liczbie miejsc na Tarczyński Arena (43 tysiące). Zbiórka ma na celu zgromadzenie środków finansowych na pomoc dla poszkodowanych, a jedna wirtualna wejściówka kosztuje 10 złotych.
ZOBACZ WIDEO: Odtworzył legendarny gol z rzutu wolnego. Tylko spójrz na to uderzenie!