Do 4. kolejki obecnego sezonu Serie A czekał Piotr Zieliński, by wreszcie móc zadebiutować w barwach Interu Mediolan. Polak, w trakcie niedzielnego meczu z Monzą, pojawił się na boisku w 56. minucie zmieniając Henricha Mchitarjana.
- To jakościowy mezzala (z włoskiego półskrzydłowy, środkowy pomocnik ustawiony szerzej) - chwalił po spotkaniu Polaka szkoleniowiec Interu, Simone Inzaghi, dodając także, że Zieliński powrócił do klubu z przerwy reprezentacyjnej "w dobrym stanie".
Co jednak najistotniejsze dla polskich fanów, Inzaghi dość jasno sprecyzował, w jakiej roli widzi Zielińskiego. I nie jest to wizja spójna z tym, jak 30-latka w reprezentacji stara się ustawiać Michał Probierz, który próbuje doświadczonego zawodnika w roli "6".
- Wolałbym, aby Zieliński grał jako mezzala. W środku mamy już Calhanoglu i Asllaniego - podkreślił Włoch.
Czytaj także:
- O słowach Laty pisze się w Hiszpanii
- Mauricio Pochettino selekcjonerem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!