Radomiak Radom rozpoczął sezon od mocnego uderzenia, bo wygrał w Katowicach z grającym na euforii po awansie GKS-em. W następnej kolejce przytrafiła się przegrana z Jagiellonią Białystok, choć zespół prowadzony przez Bruno Baltazara wypracował sobie mnóstwo sytuacji. I... nastąpiły dwa tygodnie przerwy, bo zaplanowane na poprzedni weekend spotkanie ze Śląskiem Wrocław zostało przełożone.
- Byliśmy rozczarowani, że nie mogliśmy rozegrać meczu w poprzedniej kolejce, ale teraz zagramy przed własną publicznością. Dobrze przepracowaliśmy ostatni tydzień, wiemy co mamy robić na boisku. Pomimo porażki z Jagiellonią jesteśmy pozytywnie nastawieni przed spotkaniem z Górnikiem - powiedział trener Bruno Baltazar podczas briefingu.
- Nie widzę wielu pozytywów z odwołania tego meczu. Po przegranej z Jagiellonią byliśmy sfrustrowani i chcieliśmy jak najszybciej zagrać kolejny mecz, żeby się odbić. Jestem jednak w stanie zrozumieć zachowanie Śląska. Pewnie sam postąpiłbym podobnie - powiedział trener Radomiaka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawa Lewandowskiego na treningu. Co za technika!
Górnik wystartował przeciętnie. Przegrana z Lechem Poznań, remis z Puszczą Niepołomice, ale tydzień temu udało się odbić i po dobrym meczu pokonać Pogoń Szczecin.
- Górnik to zespół z wieloma indywidualnościami. Grają technicznie, lubią posiadać piłkę. Są mocni przede wszystkim na skrzydłach, w dodatku mają Podolskiego i Nascimento, którzy podnoszą jakość. Z przodu musimy uważać na Buksę i Zahovicia - wyliczał trener Baltazar.
Odniósł się też do tematów transferowych. Radomiak planuje jeszcze dwa transfery: lewego obrońcy i napastnika.
- Nie zamknęliśmy jeszcze okna transferowego. Paru zawodników może odejść i być może sprowadzimy w ich miejsce 1-2 nowe twarze, ale powtórzę po raz kolejny: chcemy uniknąć pomyłek. Chcemy pozyskać lewego obrońcę, mamy kilku kandydatów na tę pozycję. Ponadto szukamy kogoś do wzmocnienia ofensywy, żeby rywalizował z Leonardo Rochą - podsumował trener Baltazar.
Początek meczu Radomiak Radom - Górnik Zabrze w piątek o godz. 18.
CZYTAJ TAKŻE:
Polski talent w Manchesterze United?
Trener Jagiellonii wierzy w awans. "Tego nam brakowało"