Lepsza sytuacja w Lechii Gdańsk. "To dla nas największy pozytyw"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Szymon Grabowski
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Szymon Grabowski
zdjęcie autora artykułu

- Będziemy chcieli wygrać i pokazać, że jesteśmy lepsi. Tak samo chcieliśmy zrobić we Wrocławiu i z takim samym nastawieniem pojedziemy za tydzień do Poznania - mówi trener Lechii Gdańsk Szymon Grabowski przed piątkowym meczem z Motorem Lublin.

Lechia Gdańsk rozpoczęła sezon 2024/25 od wyjazdowego remisu we Wrocławiu (1:1), tracąc gola w doliczonym czasie gry. W 2. kolejce zespół Szymona Grabowskiego rozegra pierwsze spotkanie na własnym stadionie, a rywalem będzie drugi z beniaminków Motor Lublin (początek o godz. 20.30).

- Jesteśmy bardzo zadowoleni i w dobrym nastroju przygotowujemy się do pierwszego meczu na swoim boisku. To dla nas największy pozytyw, że po tak długim czasie w końcu będziemy mogli zagrać przed naszymi kibicami - mówił trener Grabowski na konferencji prasowej.

- Przyjeżdża do nas poukładany zespół. Skupiamy się na sobie, natomiast analizujemy również to, co przeciwnik ma nowego do zaproponowania względem ostatniego sezonu. Spodziewamy się trudnego spotkania, ale my nie wyobrażamy sobie innego scenariusza niż nasze zwycięstwo - przyznał trener Lechii.

- Zupełnie nie rozpatruję tego meczu pod kątem "jak nie z Motorem, to z kim". Motor jest bardzo dobrym zespołem, pewnie równorzędnym dla nas. Będziemy chcieli wygrać i pokazać, że jesteśmy lepsi. Tak samo chcieliśmy zrobić we Wrocławiu i z takim samym nastawieniem pojedziemy za tydzień do Poznania - powiedział Grabowski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zbigniew Boniek wciąż to ma! Cóż za opanowanie piłki

Tydzień temu trener Grabowski do ostatnich godzin nie wiedział dobrze, czy będzie mógł skorzystać z usług wszystkich zawodników (sprawy proceduralne przy rejestracji). Teraz sytuacja jest inna, drużyna mogła w spokoju przepracować tydzień. Ponadto w środę Lechia podpisała kontrakt z Tomaszem Wójtowiczem, co zwiększa pole manewru na skrzydle. Dlatego też wydaje się, że nie będzie już konieczności kombinowania i ustawiania na boku pomocy Louisa D'Arrigo.

- Sytuacja kadrowa jest rozwojowa, w dobrym znaczeniu tego słowa. Trenujemy praktycznie w komplecie poza Filipem Koperskim i Luisem Fernandezem. Mamy jeszcze odczuwalne skutki ostatniego meczu względem kilku zawodników, ale mam nadzieję, że będę mógł z nich skorzystać w piątek - przekazał trener Grabowski.

Do treningów z drużyną wrócił kontuzjowany dotychczas napastnik Tomas Bobcek. Problemy w tygodniu dotyczyły natomiast Eliasa Olssona. Występ Szweda w spotkaniu z Motorem stoi pod delikatnym znakiem zapytania.

W poprzednim sezonie Motor był jedynym zespołem w Fortuna I lidze, z którym Lechia nie zdobyła ani jednego punktu. W obu meczach lublinianie wygrywali po 1:0. - Motor tworzy kolektyw i to jest widoczne na boisku w każdym momencie. Pewne zachowania zostały po trenerze Goncalo Feio, a Mateusz Stolarski wprowadził kilka swoich rozwiązań. Myślę, że jest to bardzo widoczne - przyznał Grabowski.

Dodatkowym utrudnieniem (dla jednych i drugich) będzie stan murawy na stadionie w Gdańsku. Po niedawnym koncercie Eda Sheerana nawierzchnia została wymieniona i w tym momencie jest po prostu fatalna. Prace nad nią trwały praktycznie przez cały tydzień, Lechia nie mogła rzecz jasna odbyć ani jednego treningu na tym obiekcie.

Początek meczu Lechia Gdańsk - Motor Lublin w piątek o godz. 20.30.

CZYTAJ TAKŻE: "Nieczęsto zdarza się takie lanie". Eksperci po meczu Legii Kibice Wisły nie stronili od polityki. Kontrowersyjna oprawa

Źródło artykułu: WP SportoweFakty