Belgijskie media grzmią po porażce z Francją. "Trauma"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Na zdjęciu: reprezentanci Belgii w tym m.in. Kevin De Bruyne
Getty Images / Na zdjęciu: reprezentanci Belgii w tym m.in. Kevin De Bruyne
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Belgii zakończyła swój udział w tegorocznych mistrzostwach Europy po porażce z Francją (0:1) w meczu 1/8 finału Euro 2024. "Nie daliśmy z siebie wszystkiego na tym turnieju" - podsumowano w belgijskich mediach.

W tym artykule dowiesz się o:

"Het Nieuwsblad": "To nie wystarczyło"

Dziennikarze "Het Nieuwsblad" nie ukrywają, iż reprezentacja Belgii pokazała się ze słabej strony podczas Euro 2024. Już w samej grupie podopieczni Domenico Tedesco mieli problemy, a potwierdza to m.in. spotkanie z Ukrainą (0:0), w którym grali na czas. "Nie daliśmy z siebie wszystkiego na tym turnieju" - czytamy. W kontekście poniedziałkowego starcia pojawiło się przede wszystkim jedno zdanie - "ofensywnie to było za mało". [nextpage]

dhnet.be: "Francuski cynizm ponownie eliminuje Belgię"

"Taktyka Belgów na początku meczu była bardzo jasna: zostaw piłkę przeciwnikowi i staraj się przejść do kontrataku" - czytamy we wspomnianym serwisie. Założenia "Czerwonych Diabłów" nie były trafione, ponieważ w trakcie całego meczu oddali jedynie pięć strzałów, a przede wszystkim odpali z tegorocznych mistrzostw Europy. [nextpage]

rtbf.be: "'Czerwone Diabły' zostają wyeliminowane przez Francję w wyniku paskudnego scenariusza"

Za to według portalu rtbf.be, poniedziałkowe spotkanie było "zdominowane" przez reprezentację Francji. Rzeczywiście, optycznie, a także w statystykach przewaga zespołu Didiera Deschampsa była widoczna. "Trójkolorowi" oddali aż dwadzieścia strzałów, a rywale jedynie pięć. Dodano też, że o awansie wicemistrzów świata zadecydowała bramka samobójcza Jana Vertonghena.  [nextpage]

sporza.be: "Czerwone Diabły opuszczają mistrzostwa Europy po bolesnym golu Vertonghena"

Za to dziennikarze serwisu sporza.be nazwali poniedziałkowe starcie "partią szachów". "Jeden niefortunny moment wywołał nową belgijską traumę w meczu przeciwko Francji". Zwrócono też uwagę na to, że w końcówce spotkania wszystko zmierzało ku dogrywce, ale rykoszet po strzale Randala Kolo Muaniego zmienił scenariusz.

Zobacz też: Gwiazdor zawieszony? Anglia może mieć poważny kłopot na Euro Francuska opowieść o diable

Źródło artykułu: WP SportoweFakty