Od porażki zmagania na Euro 2024 rozpoczęła reprezentacja Polski. Na starcie zmagań w największej piłkarskiej imprezie w tym roku Biało-Czerwoni zmierzyli się z Holandią i szybko objęli prowadzenie, jednak nasi rywale zdołali odwrócić losy meczu i zwyciężyli 2:1.
Mimo to Polacy pokazali się z dobrej strony, co dało się odczuć po opiniach zarówno ekspertów, jak i kibiców. Stąd też pojawiła się spora nadzieja na to, że w potyczce z reprezentacją Austrii uda się osiągnąć pozytywny wynik.
Swoimi typami na końcowy rezultat spotkania Polski z Austrią podzieliło się sporo ekspertów. W tym gronie znaleźli się między innymi byli piłkarze Artur Wichniarek i Łukasz Piszczek, wysłannicy TVP Sport na mecz Biało-Czerwonych w Berlinie.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Burza w godzinie rozpoczęcia meczu Polaków. Co z murawą?
Trzeba przyznać, że Wichniarek mocno zaskoczył swoją oryginalnością. - Kto wygra mecz? Widzew! Widzew! Te same barwy, Polska wygra - powiedział 47-latek, który reprezentował barwy łódzkiego RTS-u w latach 1997-1999.
Na końcowy triumf Biało-Czerwonych postawił również Piszczek, którego zdaniem w spotkaniu padną trzy bramki. - 2:1 dla Polaków - wyznał.
Na ten moment były obrońca reprezentacji Polski ma szansę na to, by trafić wynik. Po tym, jak Austria objęła prowadzenie w 9. minucie zdołaliśmy odpowiedzieć. Po pół godzinie gry był już remis za sprawą trafienia Krzysztofa Piątka.
Przeczytaj także:
Tak gola zdobył Krzysztof Piątek