Swego czasu Robert Lewandowski regularnie trafiał z rzutów wolnych, ale w ostatnich latach miał z tym duże problemy. W pewnym momencie już nawet do nich nie podchodził, bo po prostu wychodziły mu one bardzo słabo.
Polak często obijał mur, lub też kopał piłkę wysoko nad bramką. Jednak w rywalizacji z Valencią CF ponownie spróbował swoich sił w tym elemencie gry, bo miał za sobą już dwa gole w tym meczu i po prostu chciał skompletować hat-tricka.
Musiał chwilę powalczyć z Ferranem Torresem o wykonanie tego stałego fragmentu, ale na swoje szczęście i Barcelony, wygrał tę batalię. Po chwili podszedł do piłki i cudownym uderzeniem skierował ją do bramki rywala.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć
Był to jego pierwszy gol z rzutu wolnego od dłuższego czasu i oczywiście pierwszy za jego czasów w FC Barcelonie. Jednocześnie był to jego pierwszy hat-trick w lidze hiszpańskiej.
Natomiast samo ostatnie trafienie zasługuje na ogromne uznanie i zapewne będzie powtarzane w ogromnej liczbie odtworzeń na całym świecie. Polak z pewnością potrzebował takiego gola i zapewne w najbliższych tygodniach znowu będzie podchodził do rzutów wolnych.
Czytaj też:
Co za błąd bramkarza Barcelony! [WIDEO]
Lewandowski bohaterem Barcelony