Cierpkie słowa trenera Korony Kielce. "Bez podstaw nie mamy czego szukać"

PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Kamil Kuzera
PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Kamil Kuzera

Brak podstaw zadecydował, zdaniem Kamila Kuzery, o porażce Korony Kielce z Wartą Poznań (0:1). Trener gości skierował wiele cierpkich słów do swoich podopiecznych.

- Jeżeli przyjeżdżasz na ważny mecz z Wartą Poznań, która wiemy jak gra, to przegrywając tak podstawowe rzeczy jak pojedynki jeden na jeden, trudno w ogóle rozmawiać o organizacji, strukturze i realizacji założeń. Byliśmy nieobecni na boisku, a tak się nie da wygrać. Brakowało determinacji i nie mieliśmy czego tu szukać. Przegraliśmy w kwestiach typowo męskiej walki - ocenił Kamil Kuzera.

- W sytuacji, w której straciliśmy gola, mieliśmy piłkę. Skończyło się to rozwalonym kolanem naszego zawodnika, a później stało się to co, co się stało. Musimy sobie powiedzieć jasno - nie ma miejsca na bierność. W tym spotkaniu byliśmy właśnie bierni. Mam na myśli brak charakteru, zadziorności. Boisko było bardzo dobre, mimo to zdarzały nam się głupie straty. Nie możemy teraz uciekać od odpowiedzialności. Zostało kilka spotkań i trzeba zrobić wszystko, byśmy się podnieśli - dodał opiekun Korony.

Dawid Szulczek, co zrozumiałe, był w znacznie lepszym nastroju. - Wyszliśmy na mecz w stylu, w jakim robiliśmy utrzymanie dwa lata temu. Stosowaliśmy pressing, były dobre działania na boisku. Często faulowaliśmy, ale te przewinienia wynikały z naszych cech wolicjonalnych. Mam nadzieję, że to spotkanie da nam dobrą energię na pozostałe sześć kolejek. Być może w tym sezonie do utrzymania będzie konieczne trochę mniej niż 40 pkt., jednak na pewno potrzebujemy jeszcze co najmniej dwóch zwycięstw - podkreślił.

- Korona jest drużyną, która zasługuje na więcej niż ma. Niestety w życiu trenera i klubu jest tak, że gdy przychodzi plaga kontuzji, punktuje się trudniej. Korona teraz z takimi problemami się boryka, my na szczęście mamy je za sobą. Mimo to uważam, że kielczanie dobrze się rozwinęli na przestrzeni minionych dwóch sezonów - ocenił rywala szkoleniowiec "Zielonych".

ZOBACZ WIDEO: Karne z Walią w Cardiff. "Lewy" opowiedział, co działo się w jego głowie

Komentarze (2)
avatar
Marian Sulicki
13.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Droga Korono, na boisku się walczy, gryzie trawę a panowie piłkarze zachowują się jakby im na niczym nie zależało. Grając o utrzymanie trzeba siedzieć na przeciwniku nie dać mu się swobodnie ru Czytaj całość
avatar
12durak3
12.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
trzymaj się wartusia,ty jesteś taka sierota