Puchar Króla. Rzuty karne wyłoniły zwycięzcę! Czekali czterdzieści lat

PAP/EPA / PAP/EPA/Raul Caro / Oihan Sancet zdobył w meczu gola na 1:1
PAP/EPA / PAP/EPA/Raul Caro / Oihan Sancet zdobył w meczu gola na 1:1

Dopiero rzuty karne wyłoniły zwycięzcę rozgrywek Puchar Króla. W konkursie "jedenastek" lepszy okazał się Athletic Bilbao, który pokonał Mallorkę 4:2. Po dogrywce był remis 1:1.

Awans do finału Pucharu Króla, plasującej się w dole La Ligi, Mallorki był dużą niespodzianką. Faworytem meczu w Sewilli był Athletic Bilbao, który walczy o prawo gry w Lidze Mistrzów. Drużynie z Kraju Basków kibicowało kilka zespołów z La Ligi. Wszak wywalczenie Pucharu Króla przez Athletic sprawiłoby, że 7. pozycja w La Lidze dałaby prawo gry w kwalifikacjach do Ligi Konferencji Europy.

To faworyt lepiej wszedł w mecz. Już w 1. minucie strzał Inakiego Williamsa z ok. 16 metrów poszybował obok słupka. Z kolei kwadrans później groźnie z dystansu lewą nogą uderzył de Galarreta, bramkarz sparował piłkę na rzut rożny. Po mocnym początku spotkanie uspokoiło się. W 19. minucie strzał z dystansu oddał Vedat Muriqi, bramkarz końcami palców wybił piłkę na rzut rożny.

Drużyna z Balearów w meczu głównie czekała na stałe fragmenty gry i doczekała się wymiernych efektów po jednym z nich. W 21. minucie po dośrodkowaniu w pole karne doszło do zamieszania pod bramką Athletiku. Po serii uderzeń do piłki doszedł Dani Rodriguez i strzałem przy słupku uderzył do siatki!

ZOBACZ WIDEO: Czy Lewandowski zostanie prezesem PZPN? Mamy odpowiedź

Przegrywając Athletic długo nie był w stanie poważniej zagrozić Dominikowi Greifowi. W 39. minucie piłka znalazła się w bramce Mallorki, sędzia jednak gola nie uznał. Nico Williams był na metrowym spalonym. Ten sam zawodnik chwilę przed przerwą znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale spudłował z pięciu metrów.

2. część mogła kapitalnie rozpocząć się dla Mallorki. W 46. minucie Larin znalazł się niemal w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale górą z opresji wyszedł Julen Agirrezabala. Zmarnowana szansa zemściła się cztery minuty później. Nico Williams odebrał piłkę rywalowi przed polem karnym, zagrał do Oihana Sanceta, a ten strzałem z pola karnego pokonał Greifa.

Zespół z Bilbao starał się poszukać zwycięskiego gola i zaatakował. Jednak drużyna miała problemy z kreowaniem okazji. Szans w kontrach szukała Mallorca, ale w regulaminowym czasie także nie była w stanie poważniej zagrozić faworytowi. Groźniej pod bramką drużyny z Balearów zrobiło się w doliczonym czasie, jednak szczęście sprzyjało Mallorce.

Dogrywka była rwana i szarpana. Ostrzej zrobiło się na placu gry. W efekcie głowy zszywane mieli Vedat Muriqi oraz Unai Gomez. Pod bramkami niewiele się działo. W 102. minucie Iker Munain uderzył z rzutu wolnego tuż obok słupka.

W 112. minucie znakomitą okazję zmarnował Nico Williams. Samu Costa przyblokował strzał rywala. W odpowiedzi strzał głową oddał Muriqi, Agirrezabala sparował uderzenie.

O wszystkim zadecydować musiał konkurs "jedenastek". W nim w 2. i 3. serii pomylili się Manu Morlanes i Nemanja Radonjić. Gracze Athletiku nie mylili się i po czterdziestu latach ponownie mogli cieszyć się ze zdobycia Pucharu Króla.

Athletic Bilbao - RCD Mallorca 1:1 (1:1, 0:1) k. 4:2
0:1 - Dani Rodriguez 21'
1:1 - Oihan Sancet 50'

Rzuty karne:
0:1 - Muriqi
1:1 - Raul Garcia
1:1 - Manu Morlanes (obrona)
2:1 - Iker Munianin
2:1 - Nemanja Radonjić (ponad bramką)
3:1 - Mikel Vesga
3:2 - Antonio Sanchez
4:2 - Alejandro Berenguer

Składy:

Athletic Bilbao: Julen Agirrezabala - Oscar de Marcos, Dani Vivian, Aitor Paredes, Yuri Berchiche (105+1' Inigo Lekue) -  I. Ruiz de Galarreta (80' Unai Gomez), Benat Prados (46' Mikel Vesga), Nico Williams, Oihan Sancet (91' Iker Muniain), Inaki Williams (91' Alejandro Berenguer) - Gorka Guruzeta (91' Raul Garcia).

RCD Mallorca: Dominik Greif - Giovanni Gonzalez, Martin Valjent (91' Pablo Maffeo), Raillo, Jose Copete (105+3' Matija Nastasić), Toni Lato (111' Siebe van der Heyden) - Sergi Darder (62' Manu Morlanes), Samu Costa, Dani Rodriguez (73' Nemanja Radonjić) - Cyle Larin (62' Antonio Sanchez), Vedat Muriqi.

Żółte kartki: Paredes (Athletic) praz Muriqi, Radonjić (Mallorca).

Sędzia: Jose Munuera Montero.

Czytaj także:
Szczęście Girony w końcówce. Puchary bliżej San Sebastian
Granada pogodzona z losem. Kamil Jóźwiak ukarany

Komentarze (0)